Gdyby coś się stało . . . pamiętaj o moich dzieciach – kampania społeczna

Gdyby coś się stało . . . pamiętaj o moich dzieciach – kampania społeczna

Wystarczy chwila i wszystko to co mamy znika i nie ma już do tego powrotu. Kiedy usłyszymy dźwięk wezwania, syreny i uświadamiamy sobie, że ktoś potrzebuje naszej pomocy to odstawiamy na bok myśli, że nam może się coś złego stać  i angażujemy całe swe siły w pomoc bliźniemu. Ilekroć uczestniczymy w akcjach w których nasze życie jest zagrożone to dopiero po pewnym czasie przychodzi chwila refleksji że mogła to być ostatnia rzecz jaką byśmy widzieli w życiu. Każdy z nas czy to strażak, żołnierz, policjant czy ratownik ma kogoś do kogo wraca po akcji – ten ktoś martwi się za każdym razem czy wrócimy cali i zdrowi. Nasze matki, ojcowie, żony, mężowie, narzeczone, dzieci . . . długo by wymieniać, ale dla każdego z nich my żyjemy i kiedy nas zabraknie ich życie również ulega zmianie, w nich umiera pewna część którą my w nich zajmowaliśmy.

Kampania Fundacji Dorastaj z Nami, która swoją pomocą obejmuje dzieci osób poszkodowanych w trakcie pełnienia służby publicznej, włączając tu między innymi dzieci poszkodowanych strażaków, żołnierzy, ratowników górskich, policjantów, jak i również dzieci osób, które zginęły w katastrofie smoleńskiej. Każdy z nas chciałby, żeby w przypadkach kiedy sami już osobiście nie będziemy w stanie zapewnić tego co najważniejsze naszym bliskim, ktoś inny się tym zajął, dlatego też wspieranie takich kompanii jest jak najbardziej słuszne, bo jeśli nawet nas osobiście to nie dotyczy to może to dotknąć naszych znajomych lub kogokolwiek innego który swe życie naraża dla ratowania innych. Dlatego też możemy wesprzeć ich działania poprzez przekazanie 1% czy też wysłanie jednego sms-a, którego koszt dla każdego z nas jest niewielki, a może pomóc tak wielu. Więcej informacji na temat fundacji znajdziemy na ich stronie internetowej: http://www.dorastajznami.org/

Dlatego też kiedy koło Ciebie zobaczysz pojazd uprzywilejowany jadący komuś pomóc, zastanów się czy nie widzisz pasażerów po raz ostatni, bo oni mogą już nie wrócić do domu, do oczekującej na nich z nadzieją rodziny.

Dlatego też życzymy wszystkim i sobie – tyle samo powrotów co wyjazdów.

Tekst OSP Tuchomie; Zdjęcie Fundacja Dorastaj z Nami

Strażacki.pl

Wystarczy chwila i wszystko to co mamy znika i nie ma już do tego powrotu. K

Galeria

Czytaj również