Kamianki

Pan uciekł, pies został i czekał w miejscu wypadku

Pan uciekł, pies został i czekał w miejscu wypadku
Strażacy i policjanci, którzy przyjechali do wypadku w miejscowości Kamianki na trasie Jedwabne - Burzyn, zamiast sprawcy w fotelu kierowcy zastali... jego psa, który wiernie czekał na swojego pana - uciekiniera. 
 
Wczoraj tj. 23 listopada około godz. 17.00służby otrzymały informację o wypadku w miejscowości Kamianki na trasie Jedwabne - Burzyn. Na miejscu okazało się że doszło do groźnie wyglądającej czołówki z otarciem pomiędzy Skodą Octavią a terenowym Isuzu na angielskich tablicach rejestracyjnych.
Jak wynika z ustaleń portalu mylomza.pl, skoda jechała od strony Jedwabnego w kierunku Burzyna, natomiast isuzu w kierunku przeciwnym.
 
W wyniku wypadku kobieta kierująca skodą i jej pasażer zostali odwiezieni do szpitala. Mężczyzna kierujący isuzu uciekł z miejsca zdarzenia zostawiając w samochodzie psa, który wiernie czekał na swego pana na fotelu kierowcy.
 
Strażacy liczyli na to, że pies pomoże im odnaleźć swojego pana w pobliskim lesie i zaroślach, jednak pies, który nie był szkolony do takich poszukiwań, nie podjął tropu tylko wrócił na fotel kierowcy.
 
Foto. Mylomza.pl
 
Strażacki.pl

Strażacy i policjanci, którzy przyjechali do wypadku w miejscowości Kamianki na trasie Jedwabne - Bur

Galeria

Czytaj również