Sieraków Śląski

Jechał do remizy na alarm, spowodował kolizję

Jechał do remizy na alarm, spowodował kolizję

  24 stycznia 2018 roku około godziny 8:50 jeden ze strażaków miejscowej OSP jadąc na alarm do remizy spowodował kolizję drogową. Do zdarzenia doszło w miejscowości Sieraków Śląski(woj. śląskie, pow. lubliniecki).

  Strażacy byli alarmowali do pożaru samochodu dostawczego w miejcowości Molna. 19-letni kierowca samochodu osobowego marki Hyundai jadąc do jednostki ulicą Wyzwolenia stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi, staranował znak drogowy wjeżdżając tym samym na parking przy Ośrodku zdrowia uderzając w zaparkowany tam samochód marki Volkswagena Caddy. Finalnie lokalni strażacy zostali w swojej macierzystej miejscowości aby zabezpieczyć kolizję drogową kolegi, a na miejsce pożaru zadysponowano dodatkowo inną jednostkę. Całe szczęście na parkingu nie było pieszych i obyło się bez osób poszkodowanych.

  Niestety takie sytuacje zdarzają się nagminnie co już było poruszane w mediach. Niektórzy strażacy pod wpływem adrenaliny i chęci niesienia pomocy wyłączają myślenie i totalnie bez wyobraźni gnają do remizy za wszelką cenę. W sieci opublikowane są filmy z tego typu sytuacji. Pamiętajmy, że dobry ratownik to zdrowy i żywy ratownik. Cel pędzenia do remizy jest szczytny i oczywisty, ale warto w takich sytuacjach zachować wyobraźnię i nie narażać wszystkich dookoła, a także swojego zdrowia. 

 

Zdjęcie poglądowe. 

 

 

Strażacki.pl

  24 stycznia 2018 roku około godziny 8:50 jeden ze strażaków miejscowej OSP jadąc na alarm do re

Czytaj również