Lisie Kąty
Powiatowe ćwiczenia grudziądzkich strażaków, jak i ich kolegów ochotników z powiatu grudziądzkiego, miały inny scenariusz niż w poprzednich latach. Wszystko zaczęło się 30 maja br. o 10:30.
Pod numer alarmowy zadzwoniła pracownica Aeroklubu Nadwiślańskiego, zgłosiła wypadek małego samolotu na lotnisku. Na miejsce działań ruszyli strażacy z JRG 1 Grudziądz wraz z dowódcą jednostki, zaalarmowano również jednostki OSP z Dusocina i Wielki Wełcz. Na miejsce jako pierwsi dotarli ochotnicy z OSP Dusocin. Rozpoczęli rozpoznanie sytuacji, a także rozwinęli linie gaśnicze, przybyli także ratownicy medyczni.
Kilka minut po ich przyjeździe rozległy się sygnały wozów strażackich z JRG 1. Gdy trwała akcja ratunkowa czterech osób uwięzionych w samolocie, samochód osobowy uderzył w budynek hangaru i się zapalił. Decyzją KDR-a, stanowisko kierowania PSP Grudziądz powiadomiło kolejne jednostki OSP: Szonowo, Ruda, Szembruk wraz z pompą wysokiej wydajności.
Strażacy z samochodu osobowego zdążyli wyciągnąć poszkodowanych z pojazdu, hangar stanął w płomieniach. Część strażaków zdążyła wyprowadzić samoloty z hangaru. Strażakom udaje się opanować sytuacje przy rozbitym samolocie, wszystkie siły i środki działają przy pomocy poszkodowanym z samochodu oraz gaszeniu hangaru, utworzono linie gaśnicze.
Kolejną decyzją dowodzącego, było zadysponowanie kolejnych wozów strażackich, oraz utworzenie dwóch linii gaśniczych i pompowanie wody z rzeki Osy do tymczasowego zbiornika wodnego, na miejsce dotarli ochotnicy z Gruty, Szynych, Łasin, Radzyń Chełmiński, Świecie nad Osą, Rogóżno. Część zastępów działała przy pożarze, a część dowoziła wodę z punktu czerpania wody.
O 12:00 Ćwiczenia zakończono, nastąpiło zwijanie sprzętów, węży. By pół godziny później zrobić podsumowanie ćwiczeń, wszystkich spornych sytuacji, a policjanci przypomnieli o zachowaniu się podczas jazdy alarmowej. Po wszystkich wszyscy uczestniczy ćwiczeń udali się grochówkę.