Gorąca dyskusja rozgorzała w środowisku amerykańskich strażaków, po tym jak OSHA czyli Occupational Safety and Health Administration (Agencja Bezpieczeństwa i Zdrowia Pracy) zaproponowała nowe regulacje pracy dla strażaków. Zaproponowane przez Agencję nowe regulację miałyby dotyczyć zmian dla jednostek zawodowych oraz jednostek ochotniczych.
OSHA chce więcej ćwiczeń, nowych pojazdów i sprzętu, więcej inspekcji, więcej dokumentów do wypełnienia oraz innych wytycznych a które spowodują m.in. wzrost kosztów utrzymania dla jednostek a także wydłużone czasy reagowania. Jak wskazuje środowisko strażaków, zmiany mogą wpłynąć także negatywnie na proces rekrutacji.
Zaproponowane przez OSHA zmiany zajmują dokument liczący 609 stron a sam materiał jest przytłaczający. Dokument jest tzw. one size fits all (jeden rozmiar pasuje do wszystkich) i nie uwzględnia unikalnych i lokalnych potrzeb jednostek.
Regulacje, gdyby zostały wprowadzone, spowodowałyby m.in.:
– zakup nowych pralnic i suszarki wraz z systemem wentylacji (taki zakup to conajmniej 125.000 $) przez każdą jednostkę zawodową i ochotniczą
– wzrost kosztów badań lekarskich z 250$ do 1400$
– wymianę pojazdów pożarniczych po 15 latach użytkowania (obecnie pojazdy kosztują od 800.000 $ do 1.5 miliona $