Płonęły szkodliwe chemikalia,m. in. benzen – łatwopalna i toksyczna ciecz.
Informację o wykolejeniu się pociągu w miejscowości Hustopeče nad Bečvou w regionie Přerov czeskie służby ratunkowe otrzymały w piątek przed południem. Z
Po dojeździe na miejsce zdarzenia stwierdzono, że z uszkodzonej cysterny zaczął wyciekać benzen – łatwopalna i toksyczna ciecz. Pięć wagonów stanęło w płomieniach. Straż pożarna ogłosiła w okolicy specjalny poziom alarmu przeciwpożarowego.
Na miejsce ściągnięto jednostki ratownictwa chemicznego, w akcji wzieło udział łącznieponad 50 zastępów. Przeprowadzono również akcję gaśniczą z powietrza – z wykorzystaniem policyjnego śmigłowca i pobliskich akwenów wodnych. Nad wykolejonym pociągiem przez długi czas utrzymywała się poteżna chmura czarnego dymu.
Nie było zapotrzebowania ze strony czeskiej na pomoc polskich strażaków. Komenda Główna PSP ma informacje bezpośrednio ze strony czeskiej i nie ma zagrożenia, że produkty spalania i dymy przedostaną się na polską stronę. To jest dość daleko, bo 70 kilometrów od granicy. Wiatr spycha dymy w kierunku Słowacji i Węgier. Monitorujemy sytuację – st. bryg. mgr inż. Karol Kierzkowski, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej.
Oficjalna czeska strona rządowan przekazała około godziny 16:00, że gaszenie pożaru piętnastu cystern nadal trwa. Strażacy schładzali ponadto kolejne dwie cysterny, narażone na oddziaływanie cieplne i stwarzające zagrożenie objęcia pożarem.
Interwencja potrwa całą noc. Straty przekraczają 100 milionów koron.- Dyrekcja Generalna Korpusu Pożarniczo-Ratowniczego w Czechach
Fot. Hasiči Olomouc, @hasici_olomouc