Zielona Góra
CZĘŚĆ PIERWSZA:
16 czerwca 2016 roku, o godzinie 13 w budynku Poczty Polskiej przy ulicy Elektronowej 1 w Zielonej Górze rozległ się alarm przeciwpożarowy. Personel oraz klienci korzystający w tym czasie z usług poczty ewakuowali się przed budynek. Równomiernie z ewakuacją na miejsce zdarzenia zadysponowane zostały 3 zastępy Państwowej Straży Pożarnej z JRG 2 w Zielonej Górze,jak również 3 zastępy strażaków ochotników z OSP Przylep, Stary Kisielin i Zawada. Po przybyciu na miejsce strażacy szybko zlokalizowali źródło pożaru, który wybuchł na drugim piętrze budynku, jak również ewakuowali osobę poszkodowaną.
CZĘŚĆ DRUGA:
Podczas przeszukiwania następnych pomieszczeń, w magazynie strażacy natknęli się na podejrzaną przesyłkę, z której wydobywał się żółty dym o drażniącym zapachu. Na miejsce zdarzenia została zadysponowana specjalistyczna grupa ratownictwa chemicznego z JRG 1 w Zielonej Górze, w sile 2 zastępów. Do pomocy JRG 1 przedysponowano również OSP Stary Kisielin.
Podczas gdy strażacy z SGRchem ubierali specjalne kombinezony wraz z aparatami ochrony dróg oddechowych, ochotnicy z Kisielina zabezpieczali miejsce zdarzenia, pomagali rozłożyć namiot dekontaminacyjny, jak również szykowali punkt medyczny.
Zadaniem ratowników z SGRchem było w pierwszej kolejności ustalenie strefy niebezpiecznej, ewakuacja osób poszkodowanych, następnie zlokalizowanie i zidentyfikowanie substancji niebezpiecznej a w końcowej fazie zabezpieczenie (uszczelnienie) i usunięcie substancji niebezpiecznej z budynku.
Strażacy z SGRchem ewakuowali poza strefę niebezpieczną jedną osobę (u której stwierdzono słabo wyczuwalny puls) i przekazali ją do strażaków z OSP Stary Kisielin, którzy udzielili jej Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy, jak również wspierali ją psychicznie do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego. Po zlokalizowaniu i identyfikacji substancji stwierdzono, że strażacy mają do czynienia z Eltesolem SC 40 (kumenosulfonianem sodu) znajdującym się w rozszczelnionej 30 litrowej beczce. Beczkę doszczelniono folią streczową i dla pewności umieszczono w specjalnym, szczelnym pojemniku, który został wywieziony z budynku.
Ćwiczenia przebiegły sprawnie, bez żadnych niespodzianek. Strażacy wykonali kawał dobrej roboty i pokazali tym samym, że mieszkańcy Zielonej Góry i okolic mogą czuć się bezpiecznie.