Jak dotąd jedynym producentem, który zaproponował urządzenia pracujące wyłącznie na akumulatorach jest holenderski RESQTEC, znany na świecie od lat 70’. Przyglądając się urządzeniom EDD można odnieść wrażenie, że gdyby nie akumulator, trudno byłoby rozpoznać różnice pomiędzy wersją elektryczną i hydrauliczną. Wymiary obydwu wersji są niemal takie same, jednak biorąc pod uwagę zespolony układ napędowy w narzędziu, jest to zupełnie inne rozwiązanie niż to, które znamy dotąd z polskiego rynku.
Ponad hydrauliką – większa wydajność i bezpieczeństwo
W ostatnim czasie premierę miała już druga generacja narzędzi elektrycznych EDD pozbawionych układu hydraulicznego. Na czym polega praca urządzenia? W skrócie – technologia przekładni śrubowej, sprawdzona w wielu innych zastosowaniach mechanicznych i przemysłowych, wykorzystuje wysoce wydajną śrubę do przenoszenia mocy przez ruch obrotowy.
Brak hydrauliki to jednocześnie brak pompy, węży, oleju, zaworów oraz problemów z potencjalnym wyciekiem nagrzanego płynu. Niezależnie od okoliczności EDD można używać w każdym środowisku. Koniec z ekspozycją na działanie płynów i toksycznych gazów spalinowych.
Mniej komponentów oznacza większą wydajność systemu. Elementy, które w układach hydrauliczno-akumulatorowych pochłaniają dużo energii i zmniejszają czas działania baterii, korzystają z cennej energii akumulatora. Eliminacja tych komponentów w EDD znacznie zwiększa wydajność systemu.
Zasilanie i ładowanie do wyboru
Druga generacja EDD przyniosła kilka unowocześnień. Narzędzia działają szybciej i mogą pracować w trzech trybach zasilania: na pojedynczej baterii, baterii plecakowej oraz za pomocą generatora prądu.
Bateria EDD daje możliwość wykonania ok. 40 pełnych cykli pracy pod pełnym obciążeniem (maksymalne rozwarcie i zakleszczenie narzędzia). Bateria ładuje się do 90% w godzinę.
Wersja plecakowa waży ponad 7 kg, ale moc jaką daje z pewnością starczy na długą akcję ratowniczą. Jej pojemność to wartość 10 baterii, w które wyposażone jest każde urządzenie.
Zasilanie generatorem to nowość w ofercie RESQTEC. Umożliwia pracę narzędzia w sposób ciągły. Do wypróbowania w akcjach stacjonarnych.
Poza zwykłą ładowarką, dostępna jest ładowarka samochodowa, którą można podpiąć do dowolnego źródła zasilania, jeśli trzeba z użyciem konwertera.
Bateria dla urządzeń EDD została specjalnie zaprojektowana dla ratownictwa. Ulepszona konstrukcja pozwala na dłuższą pracę z narzędziem bez spadku mocy. Bateria wg. swojej normy przystosowana jest do pracy w niemal każdych warunkach atmosferycznych. Wysoki stopień szczelności złącza baterii – IP67 daje gwarancje bezpiecznej pracy podczas intensywnych opadów deszczu, śniegu, czy przy zdarzeniach, gdzie pojazd wpadł do rzeki lub zbiornika wodnego.
Kompaktowa budowa narzędzi
Już sam fakt, że narzędzie jest zasilane autonomicznie, a ratownik nie plącze się w zwojach węży, umożliwia nieograniczoną mobilność sprzętu. Producent dokładnie wyważył jego środek ciężkości oraz wziął pod uwagę sposoby pracy pod różnymi kątami. Dzięki temu możemy skupić się na pracy, a nie na trzymaniu narzędzia. Proste ergonomiczne funkcje, takie jak ulepszona równowaga i nowy uchwyt do przenoszenia 360° zapewniają łatwość i komfort pracy oraz pełną kontrolę z dowolnej pozycji.
Uchwyt sterujący do wyboru i regulacja mocy
Narzędzia EDD cechują się ciekawymi rozwiązaniami nie tylko w kwestii osiągów, ale też w samej budowie. Producent znany jest z unikatowych pomysłów, kopiowanych chętnie przez rynek. Jednym z nich jest uchwyt 360°, dzięki któremu narzędzia można trzymać na prawdę w dowolny sposób, na przykład w dwie osoby, również leworęczne. Seria P4 (nożyco-rozpieracz, rozpieracz i nożyce) została stworzona z myślą o jak najszerszym spektrum działania, do wykorzystania w każdych warunkach.
Producent pokusił się tu nawet o zaproponowanie 3 różnych uchwytów sterujących.
Najmniejszy z nich pozwala operować w najwęższych przestrzeniach.
Jest jeszcze jeden mały szczegół. To pokrętło umożliwiające regulację szybkości pracy i mocy urządzenia, umieszczone tuż pod ramionami. Kolejne unikatowe rozwiązanie, którego nie posiada hydraulika.
Szybka wymiana ramion i regulowana głowica
Narzędzie z wymiennymi ostrzami zostało zaprojektowane tak, aby dać maksymalny zakres możliwości pracy przy minimalnym użyciu środków. P4 ma pełen wachlarz zastosowań. Jedno urządzenie zastępuje nam rozpieracz ramieniowy oraz nożyce.
Hitem dalej pozostaje możliwość bardzo szybkiej wymiany ramion w serii P4, nawet podczas działań ratowniczych. Z nożyc w kilka sekund możemy uczynić rozpieracz. Wystarczy wyjąć, a właściwie „wykliknąć” spinkę łączącą ramię z częścią stałą i dopasować inne (tnące lub rozpierające). Do bardzo wąskich przestrzeni zaprojektowane są dodatkowe końcówki tzw. szczęki lotnicze. Swoim kształtem przypominają mały odrzutowiec, ale są niezastąpione w precyzyjnych operacjach.
Całość tworzy samodzielny zestaw, którym można zdziałać niemal wszystko. Dodatkowym atutem P4 jest ruchoma głowica. Możemy ją regulować w zakresie 60 stopni co niewątpliwie pozwala na dostęp do miejsc, gdzie tradycyjne narzędzie nie jest w stanie dotrzeć.
Dość powiedzieć, że seria P4 stosowana jest już z powodzeniem w wojsku Stanów Zjednoczonych. Jak mówią użytkownicy, pracując P4 razem z rozpychaczem mechanicznym Power Pusher, poradzisz sobie z najcięższym zadaniem.
Akcesoria i kompatybilność
Po firmie RESQTEC spodziewamy się wielu udogodnień. Firma przyzwyczaiła już ratowników do produkowania narzędzi kompatybilnych. Również seria akumulatorowa stanęła na wysokości zadania i umożliwia integrację rozpieracza kolumnowego z podporami ProFix Max. A jeśli z podporami to i z przedłużkami, wieloma rodzajami końcówek oraz stopek. Również ze słynnym już talerzem Power Plate, który stosowany jest nie tylko jako podstawa do podpór, ale też do klocków Crib Block oraz jako ochrona do poduszki wysokiego ciśnienia i wysokiego podnoszenia NT.
Narzędzia elektryczne coraz częściej są poszukiwane na rynku ratowniczym, co dobrze już widać w państwach Europy Zachodniej. Wpływa na to również serwis i utrzymanie, które jest znacznie mniej kosztowne od hydrauliki. Urządzenia nie posiadają tylu elementów, które należy regularnie sprawdzać i wymieniać. Ogromnym ich plusem jest również minimalny poziom hałasu – silniki elektryczne nie generują go prawie w ogóle, a wiadomo, że jest dość uciążliwy dla samego poszkodowanego, jak i dla ratownika, który operuje sprzętem.
System elektryczny RESQTEC doskonale sprawdza się między innymi tam, gdzie nie mamy łatwego dojścia do zdarzenia lub mamy zbyt mało ludzi do akcji. Jest nieocenionym sprzymierzeńcem w wielu trudnych okolicznościach.