Florentynów
Słoneczna niedziela. Bardzo powoli zbliża się wiosna, a wraz z nią sezon na wypalanie traw. Właściciel działki, który dziś postanowił wypalić trawy na swojej posesji – bardzo się zdziwił następstwem swojego zachowania. Co się stało?
Na samym początku historii mamy druhów z OSP Bechcice (woj. łódzkie, pow. pabianicki) którzy postanowili poświęcić niedzielę na ćwiczenia. W pewnym momencie druhowie zauważyli dym unoszący się nad okolicą. Sytuacja została zgłoszona do Powiatowego Stanowiska Kierowania w Pabianicach, gdzie następnie zadysponowano druhów jednym zastępem do poszukiwania źródła dymu. Znaleziono go we wsi Florentynów (pow. pabianicki, gm. Lutomiersk). Miejscowy właściciel działki wypalił 200 m2 traw i gałęzi. Sytuacja mogła się skończyć mandatem, lecz ostatecznie właściciela pouczono o zakazie wypalania.
OSP Bechcice to jednostka S-2 działająca poza KSRG. W podziale bojowym posiada GBA Star 244 oraz GLM Mercedes Sprinter I. Nie ma zbyt wielu wyjazdów w ciągu roku, ale jak każda jednostka – jest zdolna do prowadzenia działań ratowniczo-gaśniczych, ma oddanych druhów i stanowi wsparcie dla kolegów z ościennych miejscowości. Dzisiejszy wyjazd jednostki był pierwszym w 2018 roku.
Wiedza gospodarzy na temat zagrożenia niesionego wypalaniem traw jest w dalszym ciągu w powijakach. Mimo iż problem dotyczy głównie wsi i małych miejscowości, gdzie niesie się opinia lokalnych druhów – jeszcze długo przyjdzie czekać na roztropność w porządkach. Tym większe zdziwienie niesie agresja właścicieli pól i działek w stosunku do prowadzących działania strażaków. Pamiętajmy więc o ważnej profilaktyce i żyjmy nadzieją, że tego typu pożarów z czasem będzie tylko mniej.
Foto: jednostka OSP Bechcice