Rybnik
Wczoraj, tj. 16.08 około 19:00 doszło do dramatycznej sytuacji. Z niewiadomych przyczyn samochód osobowy stanął w płomieniach. W środku znajdowało się 3-letnie dziecko. Chłopca uratował ojciec, który wyciągnął go z auta.
Na miejscu pierwsi pojawili się policjanci, którzy udzielili pomocy poszkodowanym. Okazało się, że dziecko ma poparzone 50% ciała. Ojciec również odniósł obrażenia. Wezwani strażacy ugasili płonące auto, a dziecko Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym zostało przetransportowane do katowickiego szpitala. Ojciec dziecka został zabrany do szpitala przez karetkę.
Jak ustalili policjanci, samochód nagle stanął w płomieniach chwilę po tym jak kierowca opuścił auto. Prawdopodobnie chciał zrobić zakupy, w środku został jednak 3-latek. Ojciec, narażając życie, wyciągnął dziecko z pożaru.
Jak poinformowała Komenda Miejska Policji w Rybniku:
“Niepokojący jest fakt, że prawie nikt nie chciał pomóc poszkodowanym pomimo, że na miejscu było wielu gapiów. Część osób nagrywała tragedię telefonem zamiast podać pomocną dłoń. Apelujemy do mieszkańców o udzielanie pomocy w takich przypadkach. Pomaganie to nasz społeczny obowiązek.”
Dokładne przyczyny pożaru będą wyjaśnianie.
Pamiętajmy, że pomaganie to nasz obowiązek. Jeśli jesteśmy świadkami sytuacji zagrożenia życia zawiadommy bezwzwłocznie odpowiednie służby.
Fot. Komenda Miejska Policji w Rybniku