Wielkopolska
Miniona niedziela (30.06.2019 r.) dla wielkopolskich strażaków była jedną z najbardziej pracowitych w tym roku. Blisko 40-stopniowy upał, wysokie zagrożenie pożarowe oraz susza, spowodowały, że wielkopolskie jednostki PSP i OSP, praktycznie bez przerwy interweniowały przy pożarach.
Jak informuje Komenda Wojewódzka PSP w Poznaniu, w niedzielę na terenie wielkopolski doszło do 97 pożarów. Wśród nich 12 sklasyfikowana jako średnie, 3 jako duże oraz 2 jako bardzo duże. Płonęły lasy (18 razy), uprawy (29 razy) oraz inne obiekty i tereny – w tym m. in. trawy (44 razy). Zanotowano też 4 pożary w obiektach mieszkalnych oraz 2 pożary środków transportu. W działaniach przy pożarach udział wzięło łącznie 480 strażaków (124 pojazdy) PSP oraz 1280 druhów (264 pojazdy). W pożarach poszkodowany został 1 ratownik oraz 2 osoby postronne.
Jeden z największych pożarów tego dnia wybuchł po godzinie 13:00 między wsiami Dusina i Daleszyn, w powiece gostyńskim. Spłonęło tam 170 hektarów zboża, ściernisk, słomy, czy lasu. Spaleniu uległ też sprzęt rolniczy. Akcja strażaków trwała 17 godzin, zakończyła się dziś (01.07.2019 r.) rano. Wzięło w niej udział ponad 30 zastępów PSP i OSP oraz 3 samoloty gaśnicze typu Dromader. Działania utrudniał wiatr, wysoka temperatura oraz teren, na którym doszło do pożaru. Ponadto strażacy musieli bronić stację paliw i domy, którym zagrażał ogień. Przyczyną zdarzenia mogły być prace rolnicze.
Kolejny duży pożar (70 hektarów) wybuchł również po 13:00 w podpoznańskim Konarzewie. Spłonęło pole z jęczmieniem, ściernisko i drzewa. Ogień zagrażał pobliskim zabudowań, stąd konieczność prowadzenia działań w obronie. Cała akcja gaśnicza trwała około 7 godzin, wzięło w niej udział 14 zastępów PSP i OSP oraz samolot gaśniczy typu Dromader. Pomogli też rolnicy i ich sprzęt, dzięki któremu w późniejszej fazie działań, udało się odizolować pożar. Jego czoło w pewnym momencie rozciągało się na dystansie 1,5 km.
Około godziny 14:00 wybuchł drugi tego dnia, największy pożar w Wielkopolsce. W Siedlcu w ogniu stanęła hala garażowa jednej z firm. Ogniem objętych było też kilkanaście pojazdów, które znajdowały się wewnątrz. Na miejscu do późnych godzin wieczornych pracowało kilkanaście zastępów PSP i OSP z kilku powiatów. Strażacy początkowo bronili pozostałą część zabudowy zakładu. Konieczne okazało się też utworzenie punktów czerpania wody.
Około 15:00 ogień pojawił się też w samym centrum Poznania. Płonęła łąka między Mostem Lecha i rondem Śródka (po stronie ul.Hlonda). Ze względu na wysoką temperaturę oraz wiatr, ogień szybko objął dużą powierzchnię traw i zarośli. Na miejsce skierowano m. in. zastępy PSP z JRG-3 Poznań, OSP z Swarzędza, Kobylnicy, poznańskiej Głuszyny, osiedla Kwiatowego, Promnic, czy Czerwonaka. Na miejscu działali też strażacy z Wojskowej Straży Pożarnej 31 BLT. Poznań-Krzesiny. Akcje utrudniał trudny teren, na którym doszło do pożaru oraz… inni kierowcy, którzy nie potrafili ustąpić pierwszeństwa przejazdu pojazdom uprzywilejowanym PSP i OSP. Konieczne okazało się też dowożenie wody na miejsce pożaru.
Kilkadziesiąt zastępów PSP i OSP gasiło też pożar bocznicy kolejowej, który wybuchł po 15 w Jarocinie – informuje Jarocin112. Spaleniu uległy zarośla podkłady kolejowe składowane na bocznicy, jak i również wagony kolejowe oraz infrastruktura kolejowa. Gaszenie pożaru utrudniał silny wiatr. Żeby dostarczyć wodę do zastępów działających na froncie pożaru zbudowano magistralę wodną o długości około kilometra z węży tłocznych o średnicy 110 mm., a całość zasilała pompa wysokiej wydajności z JRG Jarocin. Działania na miejscu zdarzenia trwały około 6,5 godziny
Po 19:00 poznańscy strażacy odebrali zgłoszenie o pożarze zbiornika LPG na stacji benzynowej w podpoznańskim Janikowie. Zapłonowi uległ gaz, który wydostawał się z instalacji zbiornika o pojemności 5 tys. m3. Na miejscu zadysponowano kilkanaście zastępów PSP i OSP, w tym Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego z poznańskiej JRG nr 6. Ogłoszono też alarm w pozostałych jednostkach OSP. Przybyłe na miejsce zastępy JOP zabezpieczyły miejsce zdarzenia i rozpoczęły schładzanie zbiornika. Kolejno zamknięto też zawór bezpieczeństwa zbiornika, co spowodowało ustanie wycieku z instalacji, a później ustanie pożaru. Podobnie jak w pozostałych zdarzeniach na terenie powiatu poznańskiego, na miejscu działał też Oficer Operacyjny KM PSP Poznań – kpt. Adrian Fiszer
Foto:
Lukasz Jachimowicz/strazacki.pl
Jarocin112.wordpress.com
Wolsztyn112.info