Nadziejów
W sobotę 23 listopada 2019r. o godzinie 17:52 dyżurny Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Nysie otrzymał zgłoszenie o pożarze budynku wielorodzinnego. W pierwszej fazie na miejsce zostało zadysponowanych 8 zastępów jednostek ochrony przeciwpożarowej.
W wyniku rozpoznania ustalono, że pali się budynek wielorodzinny 3 kondygnacyjny (parter, 1 piętro oraz poddasze użytkowe), ogniem objęta była część pierwszego piętra oraz około 3/4 poddasza.
Działania polegały na podaniu prądów gaśniczych w natarciu na pożar w mieszkaniu oraz na poddasze, na które przedostawał się ogień z kondygnacji poniżej. Ze względu na ryzyko zawalenia się części dachu prądy gaśnicze podawano z drabin mechanicznych.
W płonącym mieszkaniu znajdował się 9-letni chłopiec. Ratownikom udało się go odszukać i ewakuować z budynku. Po udzieleniu kwalifikowanej pierwszej pomocy przekazano chłopca zespołowi ratownictwa medycznego i przewieziono do szpitala.
– Jak ja się dostałem do tego pomieszczenia przez okno, to tam pożar był już rozwinięty, a to, w którym był jego brat, było totalnie niedostępne. Zadymione. Musieliśmy się obaj wycofać – powiedział Szymon Talarowski z Ochotniczej Straży Pożarnej w Nadziejowie, czytamy na polsatnews.pl
W trakcie prowadzenia dalszego przeszukania odnaleziono kolejne dwie osoby poszkodowane – nieprzytomne. Podjęto resuscytację krążeniowo-oddechową, niestety bez rezultatów, obecny na miejscu działań lekarz stwierdził zgon.
Ustalono, że w momencie gdy wybuchł pożar w budynku znajdowało się 10 osób – 7 ewakuowało się przed przybyciem JOP na miejsce, 3 zostały ewakuowane przez strażaków PSP i przekazane ZRM.
Łącznie w działaniach brało udział 23 zastępy jednostek PSP i OSP. Działania trwały niemal osiemnaście godzin, zostały zakończone około godziny 11:00 w niedzielę.
Źródło: KG PSP (Opracowanie i zdjęcia: mł. kpt. Dariusz Pryga), polsatnews.pl