Wrocław
Ogień pojawił się w nocy z sobotę na niedzielę. Płomienie zostały zauważone kilka minut po północy 26 stycznia 2020 rok. W trwającej do poniedziałku godzin akcji gaśniczej brało udział kilkadziesiąt zastępów PSP i OSP z Wrocławia i okolic. Niestety wpisanej do rejestru zabytków hali nie udało się uratować.
Pierwsze zastępy pojawiły się na miejscu kilka minut po północy. Ze względu na rozmiar obiektu KDR poprosił o zadysponowanie dodatkowych samochodów gaśniczych oraz kilku drabin mechanicznych. Pożarem objęty był kompleks hal o wymiarach około 118 na 125 metrów i powierzchni ponad 13 tys. metrów kwadratowych, wybudowany na początku XX wieku.
W halach zlokalizowanych przy ulicy Stabłowickiej, w których pierwotnie znajdowała się tkalnia i przędzalnia czesankowa, swoją siedzibę ma firma DAN-MARK działająca w branży papierniczej i poligraficznej. W halach odbywała się produkcja, były też składowane łatwopalne materiały do produkcji oraz gotowe wyroby papiernicze. Pożar rozwijał się bardzo szybko ze względu na rodzaj składowanych w środku materiałów oraz drewnianą konstrukcję dachu całego obiektu.
Do budynku objętego pożarem przylegały budynki biurowe, w bliskim sąsiedztwie znajdował się warsztat samochodowy oraz pustostany. Ogień pojawił się w centralnej części obiektu o zwartej zabudowie, którego nie przecinała żadna droga umożliwiająca dojazd samochodów gaśniczych w pobliże źródła ognia. Prądy wody były podawane z zewnątrz, z drabin mechanicznych rozstawionych z kilku stron budynku oraz z dachów halnie objętych pożarem. Wielkość obiektu sprawiała, że konieczne było podanie wody na znaczną odległość. Wprowadzenie rot do środka wiązało się z niebezpieczeństwem dla ratowników.
Wodę dostarczano z sieci hydrantowej oraz z oddalonego o około 200 metrów stawu przy ul. Głównej. Na miejsce zadysponowana została również cysterna z JRG 4. W niedzielę dodatkowo ściągnięta zastała bliźniacza cysterna z Wałbrzycha.
Zabezpieczenie medyczne w czasie akcji stanowił początkowo zespół ZRM. W niedzielę na miejsce został zadysponowany zastęp GRS OSP Starówka. Niestety konieczne było udzielenie pomocy jednemu ze strażaków, który został odwieziony do szpitala na dalszą diagnostykę.
W niedziele rano pożar został zlokalizowany, jednak dogaszanie trwało kolejną dobę. W poniedziałek rano na miejscu ciągle działało kilka zastępów. Większa część obiektu uległa zniszczeniu. Dach zawalił się do środka. Udało uratować się jedna z hal sąsiadującą z głównym kompleksem oraz budynki biurowe. Przyczyny wybuchu pożaru będą dopiero ustalane. Nikt z pracowników firmy nie został poszkodowany.
W czasie akcji gaśniczej doszło do drugiego pożaru na terenie Wrocławia. W niedzielę po godzinie 4:00 rano ogień pojawił się w piwnicy bloku mieszkalnego przy ulicy Braniborskiej. Na miejsce zostały zadysponowane samochody gaśnicze z JRG 3 i JRG 2, drabina z JRG 9 oraz zastępy z OSP Siechnice i OSP Rzeplin, które były skierowane na zabezpieczenie rejonów. Ewakuowane zostały mieszkańcy z dwóch klatek schodowych, którzy w czasie prowadzonej akcji mogły znaleźć schronienie w autobusie podstawionym przez MPK.
Siły i środki na miejscu akcji, m.in.:
- JRG 1 – GBA, GCBA, SD
- JRG 3 – GCBA, SRt, SD
- JRG 4 – GBA, SCRt, GCBM
- JRG 5 – GCBA
- JRG 7 – GBA, GBA, GCBA, SD, SLKw
- JRG 8 – GCBA, SPGaz
- JRG 9 – GCBA
- KP PSP Wrocław – SLOp, SLOp
- JRG 1 Wałbrzych – GCBM
- GRS OSP Starówka
- OSP Kobierzyce
- OSP Smolec
- OSP Święta Katarzyna
- OSP Sulimów
- OSP Zachowice
- OSP Węgry
- OSP Brzezia Łąka
- OSP Szczodre
- OSP Małkowice
- ZRM
- Pogotowie energetyczne
- Pogotowie gazowe
- Pogotowie wodociągowe
- Policja
- Rejon miasta zabezpieczały m.in.:
- OSP Siechnice
- OSP Rzeplin
Tekst: Konrad Pluciński
Zdjęcia: Kamil Czereba, Konrad Pluciński