Jedlicze
W niedzielne popołudnie (po 16:00) strażacy zostali wezwani do pożaru balotów siana w Dobieszynie (gm. Jedlicze). Strażakom udało się uratować połowę ze zgromadzonych tam beli. Niestety w poniedziałek znów ktoś je podpalił.
W niedzielę przez ponad dwie godziny, 35 strażaków z sześciu zastępów PSP i OSP prowadziło działania gaśnicze w Dobieszynie, gdzie doszło do podpalenia balotów siana. Do ugaszenia strażacy potrzebowali znacznej ilości wody, a w pobliżu nie było sieci hydrantów lub cieku wodnego, dlatego na miejsce pożaru ściągnięto kilka ciężkich wozów z większymi zbiornikami wodnymi.
Strażakom udało się odseparować palące się baloty, od tych, które jeszcze nie zostały objęte ogniem. Po ponad dwóch godzinach akcji w upale strażacy ugasili pożar. W działaniach uczestniczyły zastępy z: JRG Krosno, OSP Dobieszyn, OSP KSRG Żarnowiec, OSP KSRG Krosno-Turaszówka, OSP Potok, OSP Piotrówka.
Niestety, w następny dzień (poniedziałek, około 15:00) strażacy znów musieli interweniować w tym samym miejscu, bo ktoś podpalił te same baloty siana. Tym razem w działaniach uczestniczyły trzy zastępy z JRG Krosno, OSP Dobieszyn i OSP Potok.
Źródło: Krosno112