Stany Zjednoczone
Dziewiętnaście lat temu w USA doszło do serii ataków terrorystycznych za pomocą uprowadzonych samolotów. W zamachu zginęły 2973 osoby. W tym 343 strażaków, którzy brali udział w akcji ratowniczej w dwóch wieżach World Trade Center.
Ogromne straty poniosły służby ratownicze głównie straż pożarna i policja – w trakcie akcji ratunkowej zginęło ponad 300 funkcjonariuszy. Po zamachu okazało się, że liczbę ofiar zwiększył przestarzały oraz niewydajny system komunikacji służb oraz sprzeczne polecenia wydawane cywilom w płonących wieżowcach.
Jak podaje onet.pl aż 100 dni od katastrofy zajęło strażakom ugaszenie wszystkich pożarów związanych ze zdarzeniem.
Co roku podczas obchodów rocznicy 11 września w Nowym Jorku odczytuje się nazwiska wszystkich, którzy zginęli w zamachach. Również w strażnicach, z których pochodzili polegli strażacy, odbywają się uroczystości upamiętniające bohaterów.
Foto: nbcnews.com