Kraj
Według ostrożnych szacunków liczba strażaków zaangażowanych w wojnę polsko-bolszewicką mogła wynosić kilka tysięcy. Większość biorących udział w wojnie pochodziła z centralnej Polski. Do wojska trafiali z poboru i ochotniczo. W trybie ochotniczym zgłaszali się w liczbie od kilku do kilkunastu z macierzystych jednostek. Strażacy, jako osoby przywykłe do działania w ekstremalnych warunkach, obeznane z mundurem, zdyscyplinowane, karne i skore do poświęceń, byli cennym wzmocnieniem wojska. Zabezpieczali punkty strategiczne, przeprawy wodne, lądowe i magazyny. Prowadzili służbę wartowniczą przy jednostkach wojskowych, dzięki czemu odciążali żołnierzy służby czynnej. Zgłaszali się również do straży obywatelskich utrzymujących porządek policyjny.
W Centralnym Muzeum Pożarnictwa w Mysłowicach czynna jest nowa ekspozycja czasowa. Kończy ona trzyletni cykl zatytułowany „Strażacka Niepodległa”, wpisujący się w wieloletni plan rządowy obchodów odzyskania niepodległości.
W przekazie medialnym wśród wstępujących do polskiej armii ochotniczej w 1920 r. wymieniani są gimnazjaliści, studenci, harcerze, nauczyciele, robotnicy, chłopi, ziemianie i wielu przedstawicieli innych grup społecznych. O udziale strażaków brakowało jakichkolwiek informacji. Wystawa w CMP ma na celu zmianę tej tendencji i rozpowszechnianie wiedzy o ich zaangażowaniu w walkę o niepodległość.
Źródło: KG PSP
Zdjęcie: CMP