Gdynia
Dzień 28 sierpnia 2014 roku długo pozostanie w naszej pamięci dzięki wspaniale zorganizowanym ćwiczeniom KM PSP Gdynia, w których mieliśmy okazję uczestniczyć. Finał trzydniowych ćwiczeń na terenie wagonowni SKM w Gdyni Cisowej zapowiadał się obiecująco. Oprócz pożaru wysłużonego wagonu rozrządczego EN57 dodatkowo Strażacy napotkać mieli także kilka niezapowiedzianych pożarów, a obecni na miejscu oficerowie KM PSP Gdynia mieli oceniać taktykę podjętej akcji gaśniczej.
W założeniu w jadącym po dowolnych torach SKM w Trójmieście składzie pociągu wybucha pożar. Maszynista zatrzymuje skład pomiędzy stacjami i ewakuuje pasażerów. Niestety hamujący skład gubi palne elementy i roznieca kilkanaście mniejszych pożarów. Co więcej w pobliskich krzakach leżą poszkodowane osoby, a szybko rozwijający się pożar zagraża pobliskiej stolarni…
Około godziny 9 do Miejskiego Stanowiska Kierowania Ratownictwem w Gdyni wpływa zgłoszenie o pożarze wagonu SKM na jednym z torów przy ulicy Morskiej. Do akcji ruszają zastępy z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej nr 2, 3 oraz z OSP Wiczlino w sile 4 zastępów!
Po kilku minutach słychać sygnały – jako pierwsi na miejscu pojawiają się Strażacy z Chylonii w sile GBA i GCBA, którzy zastają objęty pożarem cały wagon SKM oraz około 200 m2 trawy. Panuje duże zadymienie, w gęstym dymie nie widać praktycznie nic. KDR niezwłocznie prosi o posiłki. Szybko zostaje rozciągnięta główna linia gaśnicza, a na źródło pożaru podane 2 prądy wody w natarciu. Po chwili na miejscu pojawia się „ciężki” wóz gaśniczy z Trójki oraz zastęp GBA z OSP. Niestety wiejący wiatr utrudnia gaszenie pożaru i spycha go na budynek pobliskiej stolarni. Kolejna linia gaśnicza zostaje pociągnięta – tym razem w obronie budynku. Odnaleziono także dwójkę poszkodowanych, których udzielania jest kwalifikowana pierwsza pomoc. Pożar wagonu zdaje się być opanowany gdy w niebo strzela słup dymu z oddalonych o kilkaset metrów zarośli – płoną deski i stóg siana. Błyskawiczna reorganizacja i dwa zastępy przystępują do gaszenia nowego pożaru.
Męcząca akcja gaśnicza w kłębach dymu i trudnym terenie wymagała dobrego planowania. Działania Strażaków mające na celu powtórzenie i utrwalenie technik gaszenia pożarów na terenie kolei, które są specyficzne ze względu na utrudniony dojazd i linie wysokiego napięcia zakończyły się sukcesem. Zwrócono uwagę na popełnione błędy i wypracowano taktykę działania w podobnych warunkach na przyszłość.
Siły i środki na miejscu zdarzenia:
432[ G]21 – GBA GBA 2,5/16 Man TGL 12.240
432[ G]25 – GCBA 8+4/50 Renault Kerax
433[ G]25 – GCBA 5/35 MAN TGM 18.340
437[ G]51 – GBA 2/20 Renault Midliner M210
Tekst: Marcin Okuniewski i Jacek Leś
Zdjęcia: Marcin Okuniewski