Susz
18 września br., śmiercią tragiczną zginął były, wieloletni druh jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Suszu.
Jak podają media, 55-letni strażak OSP w Suszu został zamordowany w swoim domu. Ciało strażaka zostało znalezione w jego domu – mężczyznę z ranami głowy znalazł jego brat.
Druh Marek Nowicki od lat 80. do około 2007 roku czynnie pełnił funkcję kierowcy, bardzo często będąc na pierwszej linii działań ratowniczych. W późniejszych latach jego udział w życiu jednostki został mocno ograniczony, jednak w newralgicznych momentach potrafił w przypadku alarmu i braku kierowców “uratować” sytuację.
Za ratowanie topiącego się mężczyzny w 2006 roku na jeziorze suskim został odznaczony Brązowym Medalem Za Zasługi Dla Pożarnictwa.
Zapamiętamy go jako świetnego kierowcę i kolegę z niepowtarzalnym poczuciem humoru. Jego historie o “jeździe do pożaru stodoły w Piotrkowie Starem 26” rozśmieszały wszystkich do łez nawet słyszane po raz enty i napewno będziemy je wspominać.
Marku, będzie nam brakowało Twojego pokazywania ręką, że możemy jadąc na sygnale do działań spokojnie wjeżdżać na skrzyżowanie przy Twoim domu – piszą na swoim fanpage strażacy.
Źródło: OSP Susz