Sulęcin
Do bardzo niebezpiecznego i skrajnie nieodpowiedzialnego zdarzenia drogowego doszło 22 maja bieżącego roku, na jednej z głównych ulic Sulęcina.
Tuż przed godziną 13.00, kierujący renault z impetem uderzył w tył pojazdu Ochotniczej Straży Pożarnej. Na miejscu niemal natychmiast pojawił się patrol ruchu drogowego. Gdy tylko sprawca zobaczył mundurowych, wysiadł z auta i rozpoczął pieszą ucieczkę. Nie udało mu się zbiec. Już po kilku metrach został zatrzymany przez funkcjonariusza.
Wtedy też, na jaw wyszła przyczyna jego zachowania. Od kierującego wyczuwalna była silna woń alkoholu. Przeprowadzone badanie wykazało, że miał on ponad 3 promile w organizmie. Kompletnie pijany zdecydował się wsiąść za kierownicę samochodu, zabierając ze sobą pasażera. Co dodatkowo bulwersujące, praktycznie obok miejsca zdarzenia odbywał się festyn rodzinny. 32-latek został doprowadzony do sulęcińskiej jednostki, gdzie spędził noc.
Źródło: Policja Lubuska