Radom
W środę, 2 listopada około godziny 1 w nocy strażacy otrzymali zgłoszenie o alarmie, który uruchomił się w czujce czadu w mieszkaniu przy ulicy Sandomierskiej w Radomiu.
Po dojechaniu na miejsce na strażaków czekała czteroosobowa rodzina: 38-letni mężczyzna, 35-letnia kobieta oraz dzieci w wieku 2 i 6 lat. Przeprowadzony pomiar wykazał obecność tlenku węgla.
– Życie tym ludziom uratowała czujka. Gdyby jej nie było wszystko mogłoby zakończyć się wielką tragedią. Apelujemy o instalowanie czujek czadu. Takie urządzenie kosztuje kilkadziesiąt złotych a może uratować życie – powiedział echodnia.eu Konrad Neska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej PSP w Radomiu.
Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Lekarz zdecydował, że cała czwórka trafi do szpitala na obserwację.