Gowarczów
9 kwietnia ok godz. 15:55 dyżurny koneckiej straży pożarnej odebrał pierwsze zgłoszenie o pożarze lasu w okolicach Rudy Białaczowskiej. Zgłaszający widział gęsty, czarny dym unoszący się nad lasem. W trakcie dysponowania jednostek ochrony przeciwpożarowej spływały kolejne zgłoszenia. Niektóre można było połączyć z tym pożarem a inne wymagały sprawdzenia, ponieważ zgłaszający nieprecyzyjnie określali operatorom 112 z którego kierunku widzą zdarzenia co spowodowało, że niektóre jednostki były dysponowane w inne miejsca niż pożar faktycznie miał miejsce. Po dojeździe okazywało się, że w podanych lokalizacjach nic się nie dzieje a widoczny dym unosi się z pożaru niedaleko Rudy Białaczowskiej.
Po dojeździe pierwszych zastępów okazało się, że pali się las prywatny a dojazd do frontu pożaru jest bardzo utrudniony. Niektóre samochody ugrzęzły w piaszczystym terenie, a inne żeby przejechać, musiały torować sobie drogę wycinając pojedyncze drzewa i zarośla. Miejsce pożaru było w bliskim sąsiedztwie powiatu opoczyńskiego w związku z czym 2 jednostki z tego terenu też prowadziły działania gaśnicze. Łącznie do pożaru lasu między Rudą Białaczowską a Morzywołem zadysponowano 16 jednostek oraz samoloty gaśnicze będące w dyspozycji Lasów Państwowych. Piloci dokonali 17 zrzutów co przy panujących warunkach atmosferycznych (susza i silny wiatr) miało kluczowy wpływ na szybkość opanowania pożaru. Od 19:15 strażacy przystąpili do dogaszania i szacowania rozmiarów pogorzeliska. Ustalono, że spaliło się 3,5 ha nieużytków, 1 ha młodnika, 11 ha poszycia w lasach prywatnych oraz 0,5 ha poszycia w lesie państwowym. Łącznie daje to 16 ha powierzchni całkowitej. Do gaszenia pożaru wykorzystano ok 270 m3 wody a straty oszacowano na ok 50 tys. zł. Prawdopodobną przyczyną powstania pożaru było podpalenie.
Źródło: KG PSP
Zdjęcia: JRG Końskie