Wonieście
W dnia 25.10.2017 roku kilka minut po godzinie 23.00 Stanowisko Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Kościanie zostało poinformowane, że w Wonieściu doszło do uszkodzenia silosu, w którym zgromadzono około 130 ton kukurydzy. W wyniku tego pod warstwą ziarna zasypany został jeden z pracowników.
Na miejsce udały się zastępy z KP PSP w Kościanie oraz jednostek OSP z terenu powiatu. Po przybyciu na miejsce oświetlono i zabezpieczono miejsce wypadku, zamykając dopływ gazu oraz wyłączając napięcie w obrębie miejsca zdarzenia. Potwierdzono informacje przekazane w zgłoszeniu i upewniono się, że zaginiona jest jedna osoba. Pracownicy nie czekając na przybycie służb ratowniczych przystąpili do poszukiwania mężczyzny w warstwie kukurydzy, której grubość miejscami przekraczała nawet 2 m. Strażakom wskazano miejsce, w którym zaginiony był widziany po raz ostatni. Lokalizacja zwałowiska powodowała, że działania poszukiwawcze trzeba było wykonywać ręcznie natomiast ładowarki czołowe odwoziły odgarnięte ziarno na większą odległość tworząc przestrzeń do dalszej pracy ratowników. Możliwość ręcznego przeszukiwania pryzmy spowodowała konieczność skierowania do akcji dużej liczby ratowników. W początkowej fazie akcji wzmocniono obsadę Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego przyśpieszając proces dysponowania kolejnych zastępów. W przeciągu kilkunastu minut na miejscu zjawiło się 15 wozów straży pożarnej w sile ponad 70 ratowników.
Kierujący działaniami ratowniczymi polecił zadysponowanie z KM PSP w Poznaniu przewodnika z psem ratowniczym wyszkolonym do poszukiwań ludzi. Mając na uwadze prawdopodobieństwo wydłużenia czasu poszukiwań rozważano także możliwość zadysponowania grupy kadetów ze Szkoły Aspirantów PSP w Poznaniu, którzy stanowiliby podmianę dla ratowników zaangażowanych w bezpośrednie działania. Do poszukiwań wykorzystano także kamerę termowizyjną. W ścianie oddzielającej silos od placu manewrowego za pomocą piły do cięcia betonu i stali wykonano otwór dzięki czemu uzyskano kolejny „korytarz” umożliwiający ewakuację rozsypanej kukurydzy. Część zwałowiska, gdzie ostatnio był widziany mężczyzna „szpilkowano” trzonkami łopat i szpadli. Wykorzystując tę metodę po około 30 minutach poszukiwań odnaleziono zaginionego. Po umieszczeniu na noszach typu deska ewakuowano go ze strefy zagrożenia, przekazując załodze Zespołu Ratownictwa Medycznego. Niestety ale kilka minut po północy lekarz stwierdził zgon mężczyzny.
Foto Kościan na sygnale Tekst st. bryg. Andrzej Ziegler – KP PSP w Kościanie