USA
13-letni Ricky Siemens jechał pikapem swojego ojca – niestety samochód zderzył się czołowo z vanem, którym podróżowała grupa studentów. Do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek tj. 15.02.22 roku w Andrews w Teksasie (USA).
Z ustaleń wynika, że prowadzony samochód przez 13-latka niespodziewanie skręcił i wjechał w pojazd znajdujący się na przeciwległym pasie, którym podróżowali studenci. Najprawdopodobniej w samochodzie pękła opona.
W wypadku zginął nastolatek kierujący samochodem, jego pasażer i siedem osób, które jechały vanem – łącznie 9 osób. Dwóch studentów przeżyło zostali przetransportowani helikopterem do szpitala. Z ustaleń wynika, że część studentów nie miało zapiętych pasów bezpieczeństwa.
Jak podają lokalne media: W grudniu ubiegłego roku nastolatek przez przypadek doszczętnie spalił dom.
Źródło: dailymail.co.uk