Polska
W nocy z 7/8-go lipca przez teren Polski przetoczyły się gwałtowne i silne burze, które dotarły do naszego kraju z nad Niemiec i przyniosły ze sobą silne porywy wiatru, intensywne opady deszczu oraz gradu. Był to jeden z najsilniejszych w Polsce incydentów burzowych w tym roku, który spowodował wiele szkód oraz utrudnień w całym kraju.
Ze statystyk Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu wynika, że wielkopolscy strażacy w dniach 7-9 lipca interweniowali łącznie ponad 550 razy przy usuwaniu skutków burz. Najwięcej zgłoszeń w Wielkopolsce pochodziło z Poznania – dotyczyły one przede wszystkim szkód wiatrowych w postaci powalonych, złamanych drzew, konarów oraz lokalnych podtopień.
Szczegółowa statystyka:
07-07-2015:
– silne wiatry: 6
– opady deszczu: 0
08-07-2015:
– silne wiatry: 465
– opady deszczu:
28 09-07-2015:
– silne wiatry: 68
– opady deszczu: 3
Jedno z poważniejszych zdarzeń w pow. poznańskim miało miejsce nad Jeziorem Góreckim, gdzie podczas prowadzonych działań (nie związanych z burzami) drzewo spadło na wóz ochotników z pod poznańskiej Mosiny – więc informacji na ten temat można znaleźć w osobnym artykule: https://strazacki.pl/akcje/drzewo-spad%C5%82o-na-samoch%C3%B3d-po%C5%BCarniczych
Silne burze z porywistym wiatrem nie oszczędziły także pozostałej części Polski. Z informacji zamieszczonych na stronie internetowej Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej wynika, że najwięcej pracy mieli także strażacy z woj. małopolskiego (720 interwencji) i śląskiego (550 interwencji).
Interwencje JOP w pozostałych województwach polegały głównie również na usuwaniu tysięcy powalonych drzew i konarów. Zerwanych lub uszkodzonych zostało też ponad 90 dachów (najwięcej na terenie woj. małopolskiego i dolnośląskiego).
Na skutek nocnych nawałnic jedna osoba poniosła śmierć – kierowca samochodu, na który przewróciło się drzewo (w miejscowoci Studzionka, woj. śląskie), a 15 w tym pięciu strażaków zostało ranne.
źródło inf.: KW PSP Poznań, KG PSP.