Raszyn
Ostatnie burze o słynne „być czy nie być” w aspekcie Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego wydają się nie być dobrym podłożem do ustanawiania zmian lub wprowadzania nowych pomysłów do funkcjonowania jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych. Jak się jednak okazuje – OSP Raszyn (woj. mazowieckie, gm. Pruszków) idzie pod prąd całej wojnie – a wszystko w imię bezpieczeństwa okolicznych mieszkańców oraz ich mienia!
O co chodzi? 1 kwietnia na swoim Facebookowym fanpage’u pojawiła się informacja o tzw. OJRG – czyli systemie funkcjonowania w Jednostkach Operacyjno Technicznych OSP polegającym na dyżurowaniu całej „zmiany” druhów przez 24 godziny w jednostce przystosowanej do natychmiastowego reagowania (tj. bezpośredni dostęp z pokoi socjalnych do ślizgu lub garażu z wozami bojowymi etc.). W Raszynie miało zakończyć się dostosowywanie remizy na potrzeby wprowadzenia systemu. Druhowie napotkali jednak jeden drobny problem – chcąc podzielić się szczęśliwą informacją w Święta – wybrali niefartownie datę… 1 kwietnia, przez co część społeczności zwyczajnie nie zawierzyła ich działaniu.
Pytamy „u góry” czy takie rozwiązanie ma sens i co sądzi o nim Państwowa Straż Pożarna. Jako że tworzenie OJRG to autorski pomysł druhów z Raszyna, który nie spotkał się jeszcze z pełną autoryzacją KP PSP w Pruszkowie – nie można było także uzyskać oficjalnej informacji. W rozmowie nieoficjalnej jednak dowiadujemy się, że pomysł spotkał się z aprobatą „państwówki”. Jednostka w Raszynie – podobnie z resztą jak pozostałe jednostki w powiecie ma bardzo duże doświadczenie i świetnie wyszkolonych, w pełni gotowych do udziału w akcjach druhów. Rozwiązanie znacząco wesprze więc działania PSP na ich obszarze chronionym i w razie masowych zagrożeń czy klęsk żywiołowych – OJRG będzie mogła dużo skuteczniej je usuwać. Jako że nie ma oficjalnego projektu ani rozporządzenia w MSWiA – nie ma też jeszcze mowy o ustaleniu hierarchii w przypadku działań ratowniczo-gaśniczych. Wszystkie znaki na niebie jednak wskazują, że OJRG otrzyma osobny status, będąc wyżej od typowych jednostek w KSRG.
Jak to wygląda w kwestii ekonomicznej? Jednostką OSP nadal zarządza gmina, a za dyżur w OJRG będzie wypłacany ekwiwalent. W praktyce oznacza to, że za dyżury w OJRG będzie można uzyskać przychód na poziomie pensji. Oczywiście przeznaczenie ekwiwalentu będzie zawsze indywidualne i w pełni zależne od chęci druhów – niemniej jest to informacja warta zaznaczenia. Jeśli chodzi o utrzymanie gotowości bojowej – póki co znana konieczność jest taka, by wyjazd mógł być realizowany w 60 sekund lub w 120 sekund w warunkach nocnych. Liczba druhów na zmianie nie jest precyzowana, lecz stan musi pozwolić na wyjazd minimum 2 zastępów.
Jeśli pomysł się sprawdzi – niewykluczone, że w Polsce powstaną kolejne OJRG. Póki co miejsca typowania takich jednostek możemy pozostawić naszym czytelnikom. Apropos – co wy sami sądzicie o pomyśle? Krok w przód, czy kula u nogi?
Przy okazji chcielibyśmy wam w ten piękny dzień złożyć najserdeczniejsze życzenia z okazji Świąt Wielkanocnych. Bądźcie bezpieczni! Na drodze i w internecie… 🙂