Kilka dni temu Komenda Miejska PSP w Poznaniu i trzy jednostki Ochotniczych Staży Pożarnych otrzymały decyzję Wielkopolskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej o niedysponowaniu do akcji ciężkich samochodów ratowniczo – gaśniczy Scania, które od prawie roku znajdują się na wyposażeniu jednostek.
Całe to zamieszanie spowodowane jest wagą pojazdu, a dokładnie jednego, który aktualnie znajduje się w podziale bojowym Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej nr 3 w Poznaniu. Podczas ostatniego przeglądu technicznego wyszło na jaw że masa całkowita z pełnym wyposażeniem i zbiornikiem wody jest przekroczona o około 1,7 tony.
Wielkopolski Komendant Wojewódzki PSP st. kpt. Andrzej Bartkowiak z trosce o bezpieczeństwo mieszkańców wielkopolski oraz strażaków użytkujących te samochody, wydał decyzję o niedysponowaniu przedmiotowych aut do akcji (do czasu wyjaśnienia sprawy) – poinformował nasz portal mł. bryg. Sławomir Brandt oficer prasowy wielkopolskiego komendanta wojewódzkiego PSP.
Swoją kontrolę przeprowadziło Centrum Naukowo – Badawcze Ochrony Przeciwpożarowej w Józefowie, stwierdzono szereg niezgodności w porównaniu ze wzorcem, określonym w Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia. Łącznie 25 elementów jest niezgodnych ze wzorem m.in. inna wersja podwozia, końcówka rury wydechowej wyprowadzona jest bezpośrednio pod zbiornikiem paliwa, inny zderzak i materiał poszycia wewnętrznego.
Sprawę skomentowała firma Szczęśniak, która dostarczyła pojazdy. – Dopuszczalna masa całkowita dla samochodów dwuosiowych wynosi 18 ton, natomiast specjalne samochody pożarnicze tego typu mogą ważyć 20 ton. W związku z tym nasze samochody nie są przeciążone – tłumaczy Tomasz Kruźlak stacji TVN24.pl
Decyzje wielkopolskiego komendanta wojewódzkiego otrzymała Komenda Miejska PSP w Poznaniu oraz Ochotnicza Straż Pożarna w Swarzędzu, Brzezinach i Tykadłowie.
Skontaktowaliśmy się ze strażakami z OSP Brzeziny, którzy poinformowali nas że po otrzymaniu pisma z Poznania zważyli swój wóz. Masa pojazdu wynosi 18 200 kg czyli przekroczona jest ‘tylko’ o 200 kg.
Foto. Łukasz Jachimowicz/Strazacki.pl