Krzeszów
W sobotę (22 października) w Krzeszowie odbył się pierwszy bieg na wieżę krzeszowskiej bazyliki. Bieg zorganizowano w 109. rocznicę pożaru hełmu wieży kościoła w Krzeszowie.
22 października 1913 roku – był dniem jak każdy inny. Środowy poranek nie zapowiadał niczego tragicznego, na wieży północnej kontynuowano tego dnia typowe prace lutownicze. Nieuważność lub zwyczajny przypadek spowodowały tragedię podobną do tej, do której wiek później doszło w Zamku Książ.
Ani pracownicy, ani nikt inny nie spodziewałby się, że użytkowanie piecyka lutowniczego może wiązać się z takim zagrożeniem. Piecyk przewrócił się. Gorące, strzelające płomienie padały zarówno na nagromadzony przez kawki chrust jak i na suche belkowanie. Mocny wiatr rozniecił małe ognisko pożaru z taką siłą, że prędko zajęły się rusztowania, a jasne płomienie objęły cały hełm wieży.
Druh Piotr razem ze swoim Tatą strażakiem Arkadiuszem odrestaurowali zabytkowy sprzęt strażacki z lat 70-80 z zamysłem pokazania innym, w 109. rocznicę pożaru, jak na przestrzeni lat zmienił się ubiór bojowy oraz wyposażenie osobiste strażaka.
Obydwoje działają w OSP Krzeszów. Tata Piotra jest również zawodowym strażakiem, któy służy w Państwowej Straży Pożarnej w Kamiennej Górze.
Uczestnicy biegu do pokonania mieli 198 schodów. Organizatorem wydarzenia była Fundacja Europejska Perła Baroku.