Poznań
Trzeciego dnia tarów SAWO 2018 w Poznaniu nasz reporter przyglądał się szkoleniom strażaków w mobilnej komorze ogniowej Fire Dragon 7000 firmy Dräger.
Przez trzy dni trwania targów SAWO 2018 ponad 150 ratowników wzięło udział w szkoleniu z wykorzystaniem mobilnej komory ogniowej Fire Dragon 7000 firmy Dräger. Jak informowały MTP oraz organizatorzy szkolenia, trenażer Fire Dragon 7000 jest zasilanym gazem trenażerem z 3 pomieszczeniami szkoleniowymi oraz 9 miejscami pożaru, w tym z jednym znajdującym się na dachu. System treningowy umożliwia bezpieczne i realistyczne ćwiczenia z „żywym ogniem”. Miejsca pożaru dostępne w komorze ogniowej Dräger to symulatory: pożar schodów, pożar kuchni z wybuchem pożaru tłuszczu, pożar rozszczelnionego kołnierza lub rozdzielni elektrycznej, pożar regału, pożar łóżka, zapłon spalin, pożar ogniwa fotowoltaicznego. Mobilna komora ogniowa oferuje 9 scenariuszy treningowych, każdy z różnym punktem przewodnim. Wyuczone mogą zostać odpowiednie nawyki gwarantujące bezpieczeństwo podczas rzeczywistej akcji gaśniczej oraz właściwy dobór taktyki gaszenia pożaru wewnątrz obiektu. Jak mówili sami strażacy, możliwość wzięcia udziału w szkoleniu podczas SAWO 2018, to ciekawe doświadczenie i możliwość wypróbowania kolejnego obiektu do ćwiczeń. Mimo, iż dla części ratowników nie były pierwsze ćwiczenia tego typu.
,,Generalnie dla mnie nie był to pierwszy raz w takim trenażerze. Mimo to, wybrałem się by poznać nowy obiekt ćwiczeń, odświeżyć, a także utrwalić swoją wiedzę ale również by przejść go razem z kolegą z mojej jednostki, który nigdy nie ćwiczył na takim sprzęcie. Pierwsze wejście na nowy trenażer, to wiele zagadek. Kiedy wchodziliśmy do środka, standardowo silne zadymienie. Ledwo widziałem przodownika mojej roty. Bardzo strome schody. Jedna noga na przodzie badała grunt przed nami. Pierwsza przeszkoda – zamknięte drzwi. Trochę kombinowania ale udało się. Przeszliśmy kawałek..zapaliły się schody tuż za nami. Szybka reakcja prądownika – pożar zgaszony. W kolejnym pomieszczeniu czekał na nas pożar butli z gazem oraz bodajże kuchenki. Też daliśmy radę. Jeżeli chodzi o wnioski z ćwiczeń to przede wszystkim współpraca oraz umiejętne poruszanie się i operowanie prądami gaśniczymi. To główny element, który należy ćwiczyć” – mówił tuż po wyjściu z trenażera, w rozmowie z naszym reporterem Dawid Olszewski z OSP Poznań-Głuszyna.
Dodatkowo podczas szkolenia biorący w nim udział strażacy mieli możliwość wypróbowania systemu łączności głosowej Dräger FPS COM 7000. Za przygotowanie techniczne komory zadbali strażacy z Szkoły Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu.