Kościan
Wypadki masowe. To przewodni temat piątej edycji manewrów ratowniczych, które odbyły się 22 kwietnia br. na terenie powiatu kościańskiego w województwie wielkopolskim. Szesnaście jednostek musiało zmierzyć się z pięcioma epizodami.
Ćwiczenia rozpoczęły się punktualnie o godzinie ósmej rano. Na uczestników czekało pięć specjalnie przygotowanych zadań, które odpowiadały realnym zdarzeniom występującym w naszym kraju oraz w Europie. Pierwszy epizod odbył się w miejscowości Bonikowo. Doszło tam do wypadku drogowego z udziałem trzech aut osobowych. W zderzeniu poszkodowanych zostało kilka osób. Niektóre z nich doznały poważnych obrażeń i wymagały udzielenia natychmiastowej pomocy. Część osób poszkodowanych była uwięziona we wrakach rozbitych pojazdów. Przybyli na miejsce strażacy mieli za zadanie zabezpieczyć miejsce prowadzonych działań, ewakuować osoby poszkodowane i przeprowadzić segregację TRIAGE. Następnie udzielić Kwalifikowanej Pomocy Przedmedycznej według posiadanych na miejscu sił i środków.
Drugie założenie było związane z wybuchem butli gazowej i pożarem wewnątrz budynku, w którym uwięzionych było kilka osób. Strażacy wyposażeni w aparaty ochrony dróg oddechowych musieli wejść do mocno zadymionego obiektu i ewakuować z niego pięć osób. Ponadto zadaniem strażaków było zlokalizowanie i wyniesienie butli z gazem, a w dalszej fazie jej schładzanie. Również w tym przypadku ewakuowane osoby poddawane były segregacji TRIAGE i udzielano im KPP według wyznaczonego priorytetu.
Trzeci epizod odbywał się na terenie basenu miejskiego w Kościanie. Scenariusz zakładał, iż rozpędzony samochód ciężarowy wjeżdża w tłum ludzi. Trzy osoby zostały uwięzione pod pojazdem. Pozostali przygnieceni przez elementy, w które wjechał rozpędzony T IR. W zderzeniu uczestniczyło łącznie 20 osób. Przybyłe na miejsce zastępy musiały opanować tłum, który był w panice i utrudniał prowadzenie działań. Kolejno przeprowadzić segregację osób poszkodowanych i zająć się ewakuacją uwięzionych osób.
Przedostatnie zadanie na wale Żegockiego w Kościanie to wypadek podczas wycinki drzew. Źle przycięty konar spadł na jednego z pracowników. W momencie jego oberwania z kosza podnośnika wypadł pilarz. Kolejnych trzech pracowników doznało oparzenia od piły łańcuchowej, amputacji ręki i zaklinowania kończyny górnej w maszynie do rozdrabniania gałęzi. Również w tym przypadku strażacy musieli zająć się duża ilością osób poszkodowanych przy niewystarczających siłach i środkach.
Ostatnie zadanie nie było związane z bezpośrednim prowadzeniem działań ratowniczych. Odbyło się ono na terenie Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kościanie, gdzie przeprowadzono kontrolę dokumentacji zastępów biorących udział w manewrach. Pracownicy KP PSP sprawdzili komplet dokumentów uprawniający kierowcę do prowadzenia pojazdu uprzywilejowanego, sprawdzono także czy na stanie wozu bojowego znajdują się dokumenty takie jak protokół przekazania miejsca zdarzenia czy karta medyczna . Ponadto każda z jednostek otrzymała indywidulne zadanie dotyczące kontroli sprzętu ratowniczo-gaśniczego.
O godzinie 15-nastej manewry dobiegły zakończenia. W ćwiczeniach udział brał zastęp Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Kościanie, OSP Kościan, OSP Słonin, OSP Racot, OSP Gryżyna, OSP Krzywiń, OSP Jerka, OSP Czacz, OSP Stare Bojanowo, OSP Czempiń, OSP Głuchowo, OSP Turew, OSP Kokorzyn, OSP Gorzyce, OSP Śmigiel oraz OSP Kopaszewo.
Organizatorzy komentują, że największy nacisk kładziono na poprawne przeprowadzenie segregacji stanu zdrowia osób poszkodowanych według TRIAGE a także na wybór priorytetów prowadzenia akcji ratowniczej wyznaczonych przez Kierującego Działaniami Ratowniczymi. Szczególną uwagę zwracano też na prowadzenie korespondencji radiowej z Stanowiskiem Kierowania KP PSP w Kościanie oraz przekazywanie wartościowych informacji z miejsca zdarzenia. Manewry miały zobrazować strażakom-ochotnikom powiatu kościańskiego jak wygląda akcja ratownicza prowadzona w przypadku niewystarczających sił i środków, a także czym w pierwszej kolejności należy się zająć. Wszelkie odnotowane błędy i niedociągnięcia były analizowane tuż po zakończeniu danego epizodu. Była to piąta edycja manewrów ratowniczych na terenie powiatu kościańskiego. Inspiracją dla zorganizowania tego wydarzenia były manewry odbywające się co roku w Jeleniej Górze, gdzie dotąd udział brali strażacy z PSP Kościan.
Zdjęcia z wypadku drogowego w Bonikowie: Michał Kaszczyszyn (Legnica112), pozostałe Kamil Czereba/ Strazacki.pl