Starachowice
Jadącą ulicami Starachowic cysternę zauważył strażak po służbie. Zdziwił się gdy zauważył pojazd który miał znajdować się w naprawie. Strażak zadzwonił do swoich kolegów z zapytaniem o co chodzi. Jak się okazało cysterną poruszało się dwóch pracowników firmy do której pojazd został odstawiony na naprawę.
Zaalarmowani policjanci udali się na miejsce i zastali zaparkowaną cysternę przy jednej z ulic oraz dwóch mężczyzn którzy twierdzili, że pojazd naprawiają. Po przebadaniu pracowników alkomatem, okazało się, że obaj są pod wpływem alkoholu, mają ponad 3 promile alkoholu.
Teraz policja ustala kto kierował strażacką cysterną. Całe zajście miało miejsce pod koniec października.
Zdjęcie ilustrowane.