Spadochroniarz zginął na miejscu
Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w niedzielę po południu w pobliżu stacji paliw CK przy ul. Jana Pawła II w Nowym Targu. Spadochroniarz spadł z dużej wysokości. Na miejsce zdarzenia zadysponowano straż pożarną – zastęp z JRG Nowy Targ, policję i ZRM. Lądował także śmigłowiec LPR.
Niestety mężczyzna nie przeżył wypadku. Ofiara miała około 40 lat – st.asp. Łukasz Burek z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu
Zgodnie z relacjami świadków zdarzenia, mężczyzna próbował otworzyć spadochron awaryjny, jednak uderzył w ziemię. Na wysokości około 1000 metrów mężczyzna wypiął czaszę główną i otworzył spadochron zapasowy. Ten w pełni się napełnił, jednakże spadochroniarz nie kontrolował go – z nieznanych dotąd przyczyn. Mimo szybkiej akcji ratunkowej życia mężczyzny nie udało się uratować.
Przyczyną tragedii najprawdopodobniej była awaria spadochronu głównego. – zespół prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Targu
Nad ustaleniem dokładnych przyczyn zdarzenia pracują Państwowa Komisja Badań Wypadków Lotniczych oraz prokuratura.
Fot. Małopolska Alarmowo