Białystok
Dzisiaj (30.05.2017) odbyły się uroczystości pogrzebowe dwóch poległych na służbie strażaków z Komendy Miejskiej PSP w Białymstoku. Strażacy zginęli 25 maja podczas akcji ratowniczo – gaśniczej przy ulicy Dojnowskiej w Białymstoku.
Pogrzeb ogniomistrza Przemysława Piotrowskiego rozpoczął o godz.10:00 Mszą Świętą w Kościele pw. Niepokalanego Serca Maryi przy ul. Suchowolca w Białymstoku, a następnie kondukt żałobny przeszedł na cmentarz rzymsko-katolicki przy ul. Zabłudowskiej.
O godz. 15:00 Mszą Świętą w Kościele pw. Św. Kazimierza Królewicza przy ul. św. Kazimierza 2 w Białymstoku rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe ogniomistrza Marka Giro. Po Mszy Świętej nastąpił przejazd konduktu żałobnego na Cmentarz rzymsko-katolicki w okolice miejscowości Dzikie (Parafia pw. św. Franciszka z Asyżu).
-W takich chwilach słowo „służba” nabiera całkiem innego znaczenia. Dopiero teraz wielu z nas zdaje sobie sprawę, że czasem wymaga ona najwyższych poświęceń – podkreślił podczas swojego przemówienia minister Mariusz Błaszczak. Szef MSWiA podczas swojego przemówienia powiedział, że – w takim dniu, w obliczu wielkiego dramatu, kiedy tragicznie na służbie ginie dwóch młodych ludzi trudno znaleźć odpowiednie słowa. Wypada jedynie powiedzieć – dziękuję! – dodał.
Komendant Główny PSP w mowie pogrzebowej w trakcie pogrzebu ogniomistrza Przemysława Piotrowskiego powiedział: „Podczas tej tragicznej służby został napisany najczarniejszy scenariusz, którego nikt nigdy nie dopuszczał w myślach, jednak, który wiąże się ściśle ze służbą strażaka”. Na koniec żegnając śp. ogniomistrza Przemysława Piotrowskiego zacytował słowa wieszcza Adama Mickiewicza „Ten jest większy między ludźmi, kto umie służyć i kto poświęca siebie dla dobra innych”.
Natomiast podczas pogrzebu ogniomistrza Marka Giro Komendant Główny PSP w mowie pogrzebowej powiedział: „Trudno pogodzić się ze śmiercią każdego człowieka, tym bardziej funkcjonariusza ginącego na służbie, ratującego życie, zdrowie i mienie. Szczególnie tak młodego człowieka, przed którym życie stało otworem”.
Pogrzeby odbyły się według ceremoniału pożarniczego.
W ostatniej drodze zmarłym towarzyszyli m.in. minister MSWiA Mariusz Błaszczak, sekretarz stanu w MSWiA Jarosław Zieliński, Komendant Główny PSP gen. brygadier Leszek Suski, strażacy z jednostek województwa podlaskiego, delegacje z komend wojewódzkich PSP, szkół PSP, CNBOP, CMP, poczty sztandarowe oraz kompania honorowa.
Ogniomistrz Przemysław Piotrowski był ratownikiem w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej w Komendzie Miejskiej PSP w Białymstoku. Od najmłodszych lat przejawiał zainteresowania pożarnictwem i już w wieku 12 lat wstąpił do młodzieżowej drużyny pożarniczej. W PSP pełnił wzorowo służbę od 2013 r. Był strażakiem odznaczającym się dużym zdyscyplinowaniem, zaangażowaniem i rzetelnością. Specjalizował się w ratownictwie medycznym szkoląc w tym zakresie innych strażaków, z którymi pełnił służbę. Podnosił wciąż swoje kwalifikacje zawodowe studiując ratownictwo medyczne na Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku. Był jednym z najaktywniejszych honorowych dawców krwi spośród strażaków w KM PSP w Białymstoku. Jego śmierć to wielka strata dla PSP i jest tym bardziej tragiczna, że pozostawiając swoją partnerkę życiową osierocił nienarodzone jeszcze dziecko.
Ogniomistrz Marek Giro był ratownikiem w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej w Komendzie Miejskiej PSP w Białymstoku. Pełnił wzorowo służbę od 2013 r. Cechował się ponadprzeciętną sprawnością fizyczną, czym wyróżniał się na tle innych strażaków i za co był wielokrotnie nagradzany. Był strażakiem dobrze wyszkolonym, opanowanym i odpornym na stres. Przejawiał chęci podwyższania kwalifikacji i pogłębiania wiedzy pożarniczej. Odbył wiele szkoleń w tym zakresie. Posiadał wyższe wykształcenie inżynierskie. Jego śmierć jest wielką stratą dla PSP. Marek Giro był żonaty i osierocił córkę Izabelę.
Na podstawie mswia.gov.pl oraz straz.gov.pl; Foto mswia.gov.pl