OSP Suchy Las w województwie wielkopolskim ma bardzo duży problem, a mianowicie kupiony w 2017r. ciężki samochód ratowniczo-gaśniczy na podwoziu Mercedesa od 8 miesięcy nie może wyjeżdżać do akcji, powodem jest brak dopuszczenia do działań ratowniczych. W jednostce jest to drugi samochód gaśniczy i gdy pierwszy ulegnie awarii jednostka nie będzie miała możliwości wyjazdu do akcji, zwłaszcza teraz gdy trwa okres grzewczy i nie trudno o pożar.
Oczywiście jednostka posiada dwa inne samochody ale są to lekki samochód ratownictwa technicznego oraz samochód operacyjny które nie są przystosowane do działań gaśniczych. Nie jest to niestety odosobniony problem gdyż w Polsce wiele jednostek walczyło i walczy z problemem dopuszczenia do działań samochodów zakupionych bez owego świadectwa lub samochodów kupionych za granicą, jednym z przykładów może być jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Sławie (woj. lubuskie) wspomniana jednostka otrzymała kilka lat temu od swoich zachodnich kolegów z Niemiec dwa samochody, średni samochód ratowniczo-gaśncizy oraz autodrabinę na podwoziu IFA, które zamiast pomagać czekały na świadectwo dopuszczenia które kosztowało prawie 800 tyś zł.
Autorzy: Paweł i Mateusz/Strazacki.pl