Poznań
Trwa czarna seria zdarzeń w poznańskich placówkach oświatowych. Wczoraj spaleniu uległo poddasze i dach przedszkola na ul. Wiązowej, dziś (26.04.2017) w budynku gimnazjum przy ul. Słowackiego oderwał się fragment tynku z sufitu w jednej z sal lekcyjnych. Lekko rannych zostało 7 uczniów, a działania służb na miejscu zdarzenia trwały do godzin popołudniowych.
Dzisiejsze zdarzenia miało miejsce około godziny 10:00 w sali lekcyjnej jednego z budynków gimnazjum nr 61 na poznańskich Jeżycach. Na miejsce zdarzenia zadysponowane zostały zastępy PSP z JRG-2 Poznań, Policja oraz Zespół Ratownictwa Medycznego Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu. Przybyłe na miejsce służby zabezpieczyły miejsce zdarzenia oraz zajęły się udzieleniem pomocy poszkodowanym uczniom. Pierwsze informacje mówiły, że na uczniów spadł sufit, jednak po przeprowadzonym rozpoznaniu okazało się, że był to jedynie tynk – około 4 m2. W momencie zdarzenia w sali przebywało 11 uczniów wraz z opiekunem, tuż po zdarzeniu zostali oni ewakuowani z pomieszczenia i budynku, w którym doszło do oberwania się tynku. Jak mówił lekarz z ZRM WSPR Poznań obecnego na miejscu zdarzenia, niewielkie obrażenia odniosło 7 osób – zostały one opatrzone na miejscu i nie wymagały hospitalizacji. W budynku i sali, gdzie doszło do zdarzenia swoje czynności przeprowadzili funkcjonariusze Policji oraz Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, który postara się odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób doszło do oderwania się tynku. W rozmowie z mediami Wiesław Banaś – zastępca dyrektora Wydziału Oświaty Urzędy Miasta Poznania, powiedział, że w budynkach gimnazjum nr 61 regularnie odbywają się kontrole stanu technicznego, które nie wskazywały żadnych niebezpieczeństw. Dodał również, że miasto na bieżąco prowadzi tutaj remonty poszczególnych pomieszczeń w razie takiej potrzeby. Na miejscu zdarzenia obecny był również oficer operacyjny KM PSP Poznań oraz przedstawiciele Centrum Zarządzania Kryzysowego Miasta Poznania.
Wiesław Banaś odniósł się też do wczorajszego pożaru przedszkola. Jak mówił, wstępnie wiadomo, że pożar pojawił się na strychu budynku, jednak nadal nie wiadomo co było jego przyczyną – nie znajdowało się tam żadne konkretne pomieszczenie, również wychowankowie przedszkola nie mieli dostępu do poddasza. Obiekt po pożarze nadaje się do generalnego remontu, na jego czas zajęcia przedszkolne zostaną przeniesione do tymczasowych pomieszczeń które udało się wygospodarować w dwóch pobliskich szkołach podstawowych. O pożarze w budynku przedszkola na ul. Wiązowej pisaliśmy TUTAJ (http://www.strazacki.pl/akcje/pozna%C5%84-po%C5%BCar-dachu-i-poddasza-przedszkola).