8 października br. w godzinach wieczornych w miejscowości Miłoszów na Dolnym Śląsku doszło do pożaru stogu słomy. Pożar był zlokalizowany bezpośrednio przy budynku gospodarczym. Istniało duże ryzyko rozprzestrzenienia się płomieni na obiekt. Działania strażaków skupiły się głównie na obronie budynku i gaszeniu płonącego stogu. Dużym problemem był brak stałego źródła zasilania wodnego, dlatego na miejsce pożaru zadysponowano kontener wodny z JRG PSP w Lubaniu.
W trakcie trwania akcji gaśniczej w Miłoszowie do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Lubaniu wpłynęło zgłoszenie o kolejnym pożarze. Tym razem wezwanie dotyczyło pożaru budynku mieszkalnego w Kościelniki Górne – niespełna ośmiu kilometrów od miejsca pierwszego pożaru. Do zdarzenia zadysponowano dwa zastępy z lubańskiej JRG i jednostki Ochotniczych Straży Pożarnych. W tym przypadku sytuacja nie była aż tak groźna. Z ogniem uporali się mieszkańcy. Spaleniu uległa wiata, która zapaliła się od popiołu wysypanego z pieca. Po zakończeniu działań w Kościelnikach część sił i środków została skierowana do wsparcia akcji w Miłoszowie.
9
Do obu zdarzeń zadysponowano łącznie cztery zastępy z JRG PSP w Lubaniu, dwa zastępy z OSP Leśna, dwa zastępy z OSP Siekierczyn i po jednym zastępie z OSP Pisarzowice, OSP Radostów i OSP Szyszkowa.
Zdjęcia z działań gaśniczych dzięki uprzejmości: eluban.pl