Tytułem szybkiego wstępu – #PalącyProblem to nowa seria publikacji na naszym portalu, przedstawiająca problemy różnej maści związane bezpośrednio ze strażą pożarną. W każdej takiej publikacji będziemy starali się przedstawiać sytuację z różnych stron. W oparciu o fakty, inne dostępne publikacje oraz wypowiedzi przedstawicieli różnych podmiotów, środowisk oraz internautów. Pierwsze wydanie tej serii oparte będzie głównie o materiał innego portalu, jednak w przyszłości będziemy starali się jak najmniej czerpać z zewnętrznych źródeł. Zapraszamy do lektury!
Na pierwszy ogień idzie poruszony dziś rano przez portal ratownik-med.pl problem strażaków, którym nie podoba się że są wzywani przez Zespoły Ratownictwa Medycznego do „dźwigania” pacjentów bez stanu zagrożenia życia. Artykuł oparty jest o sytuację mającą miejsce w Gorzowie Wielkopolskim (stolica woj. lubuskiego), jednak jak wiadomo – mechanizm ten jest powszechny i angażuje w działania tak samo zawodowych jak i ochotniczych strażaków w całej Polsce. W artykule możemy przeczytać m. in. wymianę argumentów za i przeciw takim działaniom – zarówno ze strony przedstawicieli PSP jak i lokalnego przedstawiciela PRM. Z racji uszanowania pracy „kolegów po fachu” z portalu ratownik-med.pl – nie będziemy przedstawiać całości ich publikacji. Link do artykułu znajduje się na samym dole naszego tekstu.
Jakie są fakty? ZRM-y P obsadzone są dwoma lub trzema ratownikami. Zespoły S posiadają dwóch ratowników i lekarza. Realia często pokazują, że współpraca w zespole S bywa różna, bywa że lekarze mają ambiwalentny stosunek do pomocy ratownikom przy transporcie pacjenta. Siłą rzeczy przy cięższych pacjentach (powyżej 100kg) oraz ciężkim sprzęcie medycznym – dwóch czy trzech ludzi to momentami za mało. W takich wypadkach wzywa się zastęp PSP lub OSP. Bywają przypadki ekstremalne, gdzie masa ciała pacjenta jest na tyle duża, że nawet nosze nie są w stanie go udźwignąć. Przypadek taki pamiętają strażacy z Łodzi, gdzie kilka lat temu zaistniała konieczność transportu pacjenta wraz z tapczanem przy użyciu jednego z wozów bojowych łódzkiej „państwówki”. Zarówno strażacy jak i ratownicy siłą rzeczy zmuszani są do nierównej walki z każdym indywidualnym przypadkiem. Roszczeniowość, opryskliwość i sytuacje niestandardowe powodują, że często pacjenci ważący ponad miarę nawet bez stanu zagrożenia życia są transportowani do szpitali.
Wróćmy jednak do artykułu. Ten dość mocno zamieszał na Facebookowej stronie portalu. Pojawiły się burzliwe komentarze strony Floriana oraz Służby Zdrowia. Cytując kilka z nich możemy naszym czytelnikom nakreślić charakter przebiegającej tam dyskusji:
K.C. : „Zostawcie PSP. Niech pomagaja tylko wtedy kiedy mozna zostac bohaterem.”
P.P. : „Jak wzywają do pseudo wypadków kiedy “poszkodowany” odmawia nawet badania to jakoś problemów nie widać. Jak trzeba stać przy pożarze tak na wszelki wypadek przez 2-3 h to też im się ekonomia zgadza, jak raz miesiąc wyjadą pomóc znieść jakiegos 180 lub wiecej kilowego pacjenta, to już sie sie im ekonomia nie zgadza….”
G.D. : „Średnio psp w rok robi 480 wyjazdów , TYLE co zrm w miesiąc, ….”
Zacytowane wyżej komentarze to tylko procent negatywnego odniesienia do całości sytuacji i środowiska pożarniczego. W dyskusji nie brakowało także docinek do ochotników. Padło twierdzenie, że OSP nie ma problemu z dźwiganiem pacjenta tylko z powodu ekwiwalentu otrzymywanego po odbytej akcji, po którym to utworzyła się osobna nitka w dyskusji.
Pamiętajmy, że gro funkcjonariuszy PSP jest także ratownikami medycznymi. Ci również wzięli udział w dyskusji. Sami strażacy prosili o nie generalizowanie środowiska twierdząc, że negatywna sytuacja wyszła jedynie przez działanie rzecznika prasowego oraz samych strażaków gorzowskiej PSP. Uważają, że mimo iż takie dyspozycje mają miejsce to sami funkcjonariusze działający w innych regionach nie mają problemu z ich realizacjami. Inna sprawa to konflikt środowisk, nie od dziś funkcjonujący na linii straż pożarna – ratownictwo medyczne. Przez jego istnienie – każda problematyczna sytuacja taka jak ta z pomocą przy transporcie jest iskrą zapalną do odnowienia negatywnej argumentacji wobec drugiej strony sporu. O pozostałych jego aspektach będziemy jeszcze pisać w ramach tej serii. Tymczasem chcielibyśmy poznać Wasze zdanie na temat zaistniałej sytuacji. Zapraszamy do dyskusji w komentarzach!
Link do artykułu: http://www.ratownik-med.pl/aktualnosci/11472-strazacy-narzekaja-ze-sa-wykorzystywani-do-przenoszenia-pacjentow.html
