HISTORIA POŻARNICTWA
10 sierpnia 1992 w Cierpicach (okolice Torunia) miał miejsce bardzo duży pożar obszarów leśnych.
Tego dnia panowała susza. Deszcze nie spadł od wiosny. Wilgotność wynosiła około 5 %. Tuż po godzinie 12:00 nadleśnictwo otrzymało informacje o pożarze z wieży obserwacyjnej w Suchatówce.
Jak podaje emerytowany nadleśniczy Kazimierz Wrzosek z nadleśnictwa Cierpice: “Paliła się uprawa leśna i ściółka w lesie sosnowym, na obszarze jakiś 2-3 hektarów. Wraz z pracownikami natychmiast zaczęliśmy gasić, ale efekt był mizerny. Wkrótce pojawiły się trzy zastępy straży pożarnej z Inowrocławia, większych sił strażackich nie można było do nas skierować, bo tego dnia paliło się w wielu miejscach. Samoloty gaśnicze też były zaangażowane w gaszenie pożarów m.in. w nadleśnictwach Miradz i Dąbrowa. Pilnowaliśmy zatem głównej ściany pożaru, koncentrując się na tym, by płomienie się nie rozprzestrzeniały. Niestety, pożar nas obszedł, wraz z północno-zachodnim wiatrem przesunął się w głąb sosnowego lasu.”
Niestety pożar wymknął się spod kontroli. W trwającym blisko dobę pożarze zostało zniszczonych zostało prawie 3 tyś. hektarów lasu.
Był to trzeci co do wielkości pożar lasów w historii powojennej Polski