Artykuł
Według Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO) obecnie klęski żywiołowe występują aż 4-5 razy częściej niż jeszcze w latach 70. ubiegłego wieku, powodując przy tym siedmiokrotnie więcej szkód. Przede wszystkim odpowiedzialne są za to katastrofy związane ze zmieniającymi się warunkami atmosferycznymi.
Służby ratownicze, które stoją na pierwszej linii walki z siłami przyrody koniecznie potrzebują dodatkowego wsparcia. Z pomocą przychodzą im nowoczesne technologie. Ich rola w najbliższej przyszłości Państwowej Straży Pożarnej, której całościowy budżet na 2022 rok wyniósł ponad 3,408 mld złotych, stanie się kluczowa.
Technologie ratujące życie
Coraz częściej ze wszystkich stron świata docierają do nas informacje o kataklizmach klimatycznych. Również w Polsce odnotowujemy wyższą liczbę anomalii pogodowych oraz klęsk żywiołowych, głównie w okresie wiosenno-letnim. Według danych PSP liczba interwencji związanych z usuwaniem szkód spowodowanych silnymi wiatrami w 2021 roku wyniosła 76 071, podczas gdy w 2010 roku było ich 25 513. Dlatego też służby ratunkowe coraz częściej sięgają po nowoczesne technologie. Obecnie rozwiązaniem, które zyskuje na popularności są ćwiczenia z wykorzystaniem wirtualnej rzeczywistości. Przy użyciu specjalnych gogli VR, strażacy mogą np. sterować bezzałogowcem bez konieczności pracy w terenie lub przeprowadzić ćwiczenia RKO. Niewątpliwym plusem tej metody jest możliwość wielokrotnego podejścia do zadania, co pozwala wypracować i udoskonalić schemat działania. Mnogość różnorodnych scenariuszy, które można zrealizować w trakcie wirtualnej symulacji, a których organizacja w rzeczywistych warunkach byłaby utrudniona i kosztowna, umożliwia kompleksowe przeszkolenie strażaków. Oczywiście, technologia nigdy nie zastąpi człowieka natomiast może stanowić nieocenione wsparcie edukacyjne oraz w sytuacjach zagrożenia zdrowia i życia zarówno ratowników, jak i cywili.
Bohater ze śmigłami
Wyszkolone jednostki straży pożarnej to trzon walki z żywiołami, który coraz częściej również bezpośrednio na miejscu prowadzonych działań wspierany jest przez nowoczesne technologie, w tym m.in. drony do zadań specjalnych. Według danych Komendy Głównej PSP z końca 2021 r. w ochronie przeciwpożarowej w Polsce służy ich już ponad 100, natomiast w 2015 roku było ich mniej niż 10.
Dzięki nowym, cyfrowym technologiom, strażak-operator ma dostęp do cennych danych niemal natychmiast, prawie w czasie rzeczywistym. Nowoczesne rozwiązania są nieodzowne na terenach o ogromnych powierzchniach.
– wyjaśnia Justyna Siekierczak, CEO aeroMind, dystrybutora dronów profesjonalnych i przemysłowych.
Niewątpliwie wielką zaletą mobilnych robotów interwencyjnych lub bezzałogowych statków powietrznych jest możliwość wysłania ich w obszar terenów niebezpiecznych. To na przykład pożary lasów czy tereny dotknięte powodzią lub innymi klęskami żywiołowymi. W sytuacji zagrożenia powodziowego za ich pomocą można szybko ocenić stan wałów przeciwpowodziowych i ocenić, które miejsca są najbardziej narażone na przerwanie i właśnie do nich wysłać posiłki, wzmocnić je, by nie zostały przerwane. Odpowiednia technologia i przeszkolony operator mogą zadecydować o powodzeniu całej akcji i ocalić wiele ludzkich istnień.
W przypadku klęsk żywiołowych idealnie sprawdzą się drony wyposażone w różnego rodzaju kamery, dzięki którym mogą błyskawicznie rozpocząć mapowanie terenu w głąb obszaru np. zalanego wodą. Dzięki temu strażacy są w stanie znacznie szybciej podjąć świadomą decyzję dotyczącą strategii zwalczenia żywiołu i skierować większe siły i środki w najbardziej newralgiczne miejsca zwiększając tym samym skuteczność akcji. Na tym nie koniec pracy drona, który może również pomóc w trakcie poszukiwań zaginionych osób oraz oszacowaniu poniesionych szkód. Dodatkowo pozyskany z góry materiał wideo jest nieocenionym materiałem szkoleniowym do analizy i wyciągania wniosków z przeprowadzonych działań.
– mówi Justyna Siekierczak.
Sześć śmigieł i wodoodporna kamera termowizyjna na ratunek
Uniwersalne zastosowanie dronów w straży pożarnej nie oznacza, że nie jest to dron niespecjalistyczny. Wręcz przeciwnie, taki dron powinien spełniać rygorystyczne warunki, które pozwolą mu pracować bez zakłóceń, pomagać, a nie przeszkadzać w trakcie prac. Drony profesjonalne charakteryzują się wysoką stabilnością lotu, długim czasem lotu, sporym udźwigiem oraz dalekim zasięgiem.
Drony w układzie hexacoptera – sześciośmigłowym – gwarantują stabilność nawet w najtrudniejszych warunkach jak porywisty wiatr czy silne opady atmosferyczne, co pozwala na ich pracę w niesprzyjających okolicznościach przyrody i uniezależniają je od kaprysów pogody.
Idealnym przykładem bezzałogowca do zadań specjalnych, spełniającym powyższe kryteria jest H850-RTK, firmy Yuneec – jednego z największych producentów bezzałogowców na świecie. Dron można bez trudu integrować z wieloma rodzajami sensorów, w tym z kamerami światła dziennego, wielospektralnymi czy z nową, wodoodporną kamerą termowizyjną wysokiej rozdzielczości E20TVX PRO. Dla straży nieocenionym akcesorium będzie kompatybilny reflektor GL60 Plus Gimbal. W zależności od obciążenia użytkowego jest w stanie nieprzerwanie latać do 65 minut oraz przenosić obciążenie do 3 kg. Co istotne, jest przygotowany do lotów w każdych warunkach atmosferycznych, może latać w deszczu, pod strumieniami wody, w wietrze i śniegu.
Dron H850-RTK jest zaprojektowany tak, aby jego obsługa była jak najbardziej intuicyjna i prosta. Maszyna jest od razu gotowa do pracy, natomiast aby w pełni efektywnie wykorzystać jej potencjał niezbędne jest nie tylko szkolenie na operatora dronów, ale również szczegółowe np. z zakresu eksploatacji. Strażak ma do dyspozycji szkolenie e-learningowe zapewnione przez producenta oraz firmę aeroMind – oficjalnego dystrybutora firmy Yuneec.
Jeśli interesuje Was wykorzystanie dronów w działaniach i chcecie bliżej poznać konkretne modele oraz ich specyfikację, to polecamy zajrzeć na stronę aeroMind.
Artykuł powstał we współpracy z firmą Aeromind