15 sierpnia dwóch strażaków Państwowej Straży Pożarnej pojechało do Szwecji aby wziąć udział w kursie dotyczącym zwalczania pożarów wewnętrznych.
W szkoleniu udział wzięła mł.bryg. Bartosz Klich, który na co dzień jest dowódcą JRG Gniezno oraz asp. Waldemar Pruss z poznańskiej szkoły aspirantów Państwowej Straży Pożarnej.
Poniżej relacja dzień po dniu zamieszczona na profilu CFBT.pl na Facebooku
Dzień 1 zajęć minął nam na przypomnieniu podstaw rozwoju pożaru oraz fizyko chemii. Dodatkowo uczylismy sie jak utleniacz i woda warunkują proces spalania.
Dzień 2. Dzisiaj rozpoczęliśmy zajęciami teoretycznymi w temacie chłodzenia powierzchni. Później lekki rozruch na drewnianych stosikach. Domki z różnymi wejściami były wstępem do dwóch paleń demonstracyjnych, które dzisiaj mieliśmy w kontenerach. Pierwsze palenie z delikatną temperaturą natomiast drugie już „grzało tyłek”. Drugie palenie było bez wody (chyba zapomnieli), zarządzaliśmy pożarem tylko otwierając i zamykając drzwi. Od razu odpowiadamy na ewentualne pytania – na razie nikt nie zginął. Dzień kończymy dyskusją o czynnikach rakotwórczych w straży oraz innych medycznych kwestiach, do których w każdym kraju podchodzi się inaczej.
Dzień 3. Kolejny dzień arcyciekawych zajęć za nami. Nasze zajęcia były zorganizowane pod kątem tematyki zwiększania efektywności gaśniczych wody. W ramach tych zagadnień ćwiczyliśmy operowanie różnymi prądami oraz sprawdzaliśmy jak rodzaj strumienia, jak i sposób jego podawania, wpływa na zmianę przepływów i warunków pożarowych. Spotkanie z przedstawicielami COBRY było dodatkową atrakcją, no bo w końcu kto inny wie więcej niż Szwedzi o tym systemie.
Dzień 4. Dzisiejszy dzień upłynął nam na zajęciach teoretycznych. Zanosiło się średnio ciekawie, po wczorajszych paleniach, aż do pierwszych minut wykładu Karela Lamberta. Tematem była królowa taktyki pożarów wewnętrznych czyli WENTYLACJA. Powywracał nam wszystko w głowie co latami mozolnie układaliśmy. Po obiedzie „poprawił” nam Lars Agerstrand , który poprowadził temat optymalizacji działań i zwiększania ich efektywności.
Dzień 5. Ostatni dzień spędziliśmy, na poligonie ograniczając pożary na wiele sposobów, różnymi metodami. Łączność w tych „starych dwubutlowych” aparatach dała mega możliwości do koordynacji działań. Zgodnie z obietnicami nikt nie żałował nam palet i paliwa do palenia. Pan „piecowy” dzielnie dokładał tak abyśmy mieli co robić. Lance, proszek, izolacja, powietrze wszystko poszło w ruch tak abyśmy mogli usystematyzować wiedzę z poprzednich dni. Znakomita organizacja zajęć, kameralność grupy, sposób prowadzenia zajęć poprzez umiejętne łączenie praktyki z teorią tego wszystkiego z pewnością będzie nam brakowało. Wracamy z odmiennym sposobem spojrzenia na ograniczanie pożarów, oraz optymalizację działań przez kilku ratowników. Ten odmienny sposób spojrzenia widać z perspektywy naszej strony Bałtyku, natomiast po Szwedzkiej stronie jest normalnością.
W szkoleniu udział wzięło łącznie 12 osób z Holandii, Austrii, Belgii, Tajlandii, Polski, Stanów Zjednoczonych i Szwecji. Zajęcia prowadził Lars Agerstrand i Mats Rosander.
Foto. CFBT.PL