Kraj
Na przestrzeni kilku ostatnich lat coraz większym zainteresowaniem cieszą się panele fotowoltaiczne. Pojawiają się również zapytania kierowane do straży pożarnej o zagrożenia związane ze stosowaniem fotowoltaiki.
Wśród wielu informacji, jakie można znaleźć w Internecie pojawiają się nawet takie, że gdy strażacy przyjeżdżają do pożaru domu z instalacją fotowoltaiczną, nie gaszą pożaru, tylko czekają, aż budynek się spali… oczywiście nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością.
Jak gasić panele?
“Problematycznym obszarem” może wydawać się organizacja akcji gaśniczej w przypadku pożaru budynku, na którego dachu zamontowano panele fotowoltaiczne.
Panele fotowoltaiczne przemieniają energię promieniowania słonecznego na energię elektryczną. Gdy pada na nie światło słoneczne (ale też sztuczne) generują napięcie. Pojedynczy panel, w zależności od mocy, wytwarza około 30-45V napięcia stałego. W przypadku instalacji domowej (panele połączone szeregowo) napięcie w instalacji może osiągać do 1100V. Prąd z paneli płynie przewodami do falownika (inwertera), który zamienia napięcie stałe na napięcie zmienne, wykorzystywane w domach, o napięciu 230-240V oraz częstotliwość 50Hz.
Po przyjeździe na miejsce pożaru strażacy dokonują rozpoznania. Jedną z pierwszych czynności jest odłączenie dopływu prądu do instalacji elektrycznej. Ogranicza to ryzyko dla strażaków, gdyż najczęściej używanym środkiem gaśniczym jest woda, która jak wiadomo, przewodzi prąd. Niestety, pomimo odłączenia falownika od sieci elektroenergetycznej, panele nadal generują napięcie. Uszkodzenie kabli na skutek pożaru może powodować tworzenie nowych i niespodziewanych dróg obwodu elektrycznego i stanowi zagrożenie dla ewakuujących się ludzi oraz strażaków. Moduły fotowoltaiczne są trudno zapalne, a zatem nie przyczyniają się do rozprzestrzeniania ognia. Dlatego środki gaśnicze podaje się bezpośrednio na nie wyłącznie w przypadku pożaru dachu, na którym są zamontowane.
Taktyka prowadzenia działań gaśniczych w przypadku pożarów budynków wyposażonych w instalacje fotowoltaiczne jest elementem szkolenia strażaków i nie będziemy się tutaj na tym skupiać. Czy można jednak przygotować pożarowo-bezpieczną instalację?
Zabezpieczenia stosowane w instalacjach fotowoltaicznych
Oczywiście, sama instalacja przygotowana „w bardzo atrakcyjnej cenie” lub „po kosztach” stanowi zagrożenie. Zastosowanie choćby niewłaściwych szybkozłączek, niepoprawne poprowadzenie przewodów, stosowanie niskiej jakości materiałów czy też korzystanie z usług firm bez doświadczenia, skutkujące powstaniem pożaru może okazać się bardzo nieopłacalne. Pamiętajmy, że każda instalacja elektryczna wymaga projektu przygotowanego przez fachowca oraz montażu i serwisu prowadzonego przez osoby do tego uprawnione.
Posiadaczom instalacji fotowoltaicznej zaleca się np. zakup gaśnicy proszkowej zawierającej co najmniej 4kg proszku gaśniczego. Proszek gaśniczy umożliwia bezpieczne gaszenie instalacji elektrycznych z odległości co najmniej 1m. Gaśnica ta powinna znaleźć się obok falownika i urządzenia zabezpieczającego instalację.
Niestety nie ma obowiązku posiadania gaśnicy w domu (choć musi być w samochodzie) ale w wielu przypadkach jej posiadanie pozwoliłoby uniknąć rozwoju pożaru, zauważonego przez mieszkańców, na etapie rozwoju. Koszt gaśnicy jest niewielki, a wartość uratowanego dobytku może być ogromna. Dotyczy to nie tylko domów z instalacjami fotowoltaicznymi. Pamiętajmy, że od chwili zgłoszenia pożaru, do czasu przyjazdu strażaków upływa kilka lub kilkanaście minut. Małe źródło pożaru można samodzielnie i bezpiecznie ugasić gaśnicą. Jeśli jej nie mamy, możemy (i powinniśmy dla swojego bezpieczeństwa) tylko szybko wydostać się na zewnątrz wraz ze współlokatorami i czeka
Od wykonawcy instalacji fotowoltaicznej możemy również zażądać dokumentacji zawierającej podstawowe informacje na temat systemu fotowoltaicznego – schemat połączeń, rozmieszczenie poszczególnych elementów i kabli. Dokumentacja taka będzie cenną wskazówką dla strażaków, w przypadku powstania pożaru.
Pisaliśmy również:
Postępowanie podczas pożaru ze źródłami alternatywnej energii.
Na podstawie KP PSP w Oławie
Grafika: KP PSP w Grodzisku Wlkp.