Poniżej pełna treść wniosku o ułaskawienie do Prezydenta RP Andrzeja Dudy:
Wadowice, dnia 29 stycznia 2018 roku
Szanowny Pan
Prezydent RP
dr Andrzej Duda
Warszawa
Szanowny Panie Prezydencie,
jako członek Parlamentarnego Zespołu do spraw Ochotniczej Straży Pożarnej i Ochrony Przeciwpożarowej zwracam się z do Pana Prezydenta z prośbą o zastosowanie aktu łaski wobec druha Edwarda Pruśniewskiego z Ochotniczej Straży Pożarnej w Bielawie, pow. Piaseczno, skazanego przez Sąd Okręgowy w Warszawie na dwa lata bezwzględnego pozbawienia wolności.
U Z A S A D N I E N I E
Druh Edward Pruśniewski skazany został za spowodowanie w dniu 30 listopada 2014 roku wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym, gdy jadąc na wezwanie do akcji pożarowej kierował wozem bojowym OSP w Bielawie. Wóz ten był prawidłowo oznakowany i używał pełnej koniecznej w takich okolicznościach sygnalizacji. Kierujący był trzeźwy i w pełni sprawny. Fakt przekroczenia prędkości dozwolonej na wspomnianym odcinku drogi, wobec oczywistego faktu, że jest to częste w przypadku pojazdów uprzywilejowanych w trakcie wykonywania działań bojowych, a szczególnie ratowniczych, nie powinien stanowić jedynego formalnego uzasadnienia dla tak surowego wyroku. Także fakt omijania pojazdów przez zjechanie na przeciwległy pas ruchu, wobec pełnego sygnalizowania przejazdu uprzywilejowanego (sygnalizacja świetlna, dźwiękowa i dodatkowo włączona tuba ostrzegająca mijane pojazdy) nie był działaniem nieprawidłowym.
Ofiara wypadku – kobieta kierująca samochodem osobowym, wykonując nagły manewr skrętu prawdopodobnie nie zachowała należytej ostrożności i nie zauważyła nadjeżdżającego pojazdu uprzywilejowanego, a ponadto, według dostępnej mi wiedzy przekazanej przez strażaków, nie włączyła kierunkowskazu. Dlatego też zarówno sąd I instancji, jak i sąd odwoławczy uznały ją za współwinną zaistniałego zdarzenia.
Mimo tego, oraz pomimo faktu, że prokurator żądał dla E. Pruśniewskiego kary jednego roku pozbawienia wolności z zastosowaniem zawieszenia, sąd skazał go na znacznie surowszą karę dwu lat bezwzględnego pozbawienia wolności, co utrzymał w mocy sąd II instancji.
Nie kwestionując prawa sądu do dowolnej oceny materiału procesowego oraz swobodnego wyrokowania, pragnę zwrócić uwagę na wątpliwości związane z przedstawioną w trakcie procesu opinią biegłego i jej jednoznaczną interpretacją przez sądy na niekorzyść oskarżonego E. Pruśniewskiego, który był tylko współwinnym zaistniałego zdarzenia. Jeżeli nawet zgodzić się trzeba z argumentacją sądu, że jako kierujący pojazdem uprzywilejowanym winien on był zachować szczególne zasady ostrożności, a czego według relacji strażaków-współuczestników akcji dochował, nie wytrzymuje krytyki argumentacja sądu, że jednostka jechała tylko do palącego się garażu. W chwili bowiem zaistnienia zdarzenia strażacy, wezwani przez system powiadamiania, nie wiedzieli do jakiego rodzaju zdarzenia się udają i jaka będzie skala zagrożenia w czekającej ich akcji. Taka interpretacja i ocena dokonana przez sąd post factum i w oderwaniu od okoliczności dnia zdarzenia jest anachroniczna i może sugerować brak pełnej bezstronności w wyrokowaniu.
Jestem przekonany, że z niewiadomych mi przyczyn doszło wobec druha Edwarda Pruśniewskiego do drastycznego przekroczenia adekwatności kary w stosunku do winy, bowiem największą karą jest dla niego sama świadomość przyczynienia się – bez jakiegokolwiek zamiaru z jego strony – do zaistnienia tragicznego zdarzenia.
Liczący 65 lat E. Pruśniewski, odznaczony najwyższym wyróżnieniem korporacyjnym – Złotym Znakiem Związku OSP – strażak-ochotnik z ponad trzydziestoletnim stażem, jako kierowca wozu bojowego OSP brał udział w około 2000. akcji ratowniczych, w których uratowano wiele istnień ludzkich. Dla takiego człowieka świadomość tragedii jest wystarczająco dojmująca i nie trzeba piętnować go nadmiernie wysokim wymiarem kary, aby zdawał sobie z tego sprawę.
Dlatego uważam, że zarówno ze względu na wszystkie okoliczności tragicznego zdarzenia z 30 listopada 2014 r., a także uwzględniając dorobek strażackiej służby bliźnim druha E. Pruśniewskiego, jak też dla zachowania proporcji w karaniu sprawców zdarzeń drogowych, których sądy często skazują na znacznie niższe kary i to w przypadkach jednoznacznego i bezdyskusyjnego sprawstwa, druh E. Pruśniewski zasługuje na akt łaski ze strony Pana Prezydenta – o co niniejszym apeluję.
dr hab. Józef Brynkus
Poseł na Sejm RP