Postęp techniki niesie ze sobą sporo udogodnień ale i niebezpieczeństw. Jeszcze tak niedawno pisaliśmy o czynniku stosowanym w klimatyzacji, który w czasie pożaru jest trujący, a już przed strażakami i innymi służbami kolejne niebezpieczeństwo. Chodzi o panele słoneczne montowane w samochodach.
Panele słoneczne mogą przysporzyć strażakom sporo problemów podczas akcji ratowniczej, głównie chodzi tutaj o sytuacje w których konieczne będzie użycie narzędzi hydraulicznych i usunięcie np. dachu pojazdu. Od paneli słonecznych przez jeden z słupków przechodzi właśnie przewód zasilania 12V oraz przewód wysokiego napięcia.
Co ważne panel słoneczny może być wyłączony tylko poprzez okrycie go materiałem, który blokuje światło słoneczne. Ratownicy mogą używać grubej wełny lub grubego brezentu. Jeżeli na panel słoneczny będzie padało słońce, będzie on generował cały czas prąd. I tutaj bardzo ważna jest pomoc ze strony karty ratowniczej pojazdu na której znajdziemy informację w którym miejscu idą przewody elektryczne.
W przypadku pożaru pojazdu, niezależnie od tego, czy pojazd jest wyposażony w układ słoneczny, czy nie, mogą zostać uwolnione potencjalne gazy toksyczne. Strażacy powinni utrzymywać bezpieczną odległość (5 metrów) podczas operowania prądami gaśniczymi. Nie można zapomnieć o aparatach ochrony układu oddechowego.
Na podstawie RoadwayRescue LLC