Dokładnie 30 lat temu w Czarnobylu (ZSRR, obecnie Ukraina) doszło do katastrofy w elektrowni jądrowej. Była to największa katastrofa w historii energetyki jądrowej.
Przyczyną katastrofy było przegrzanie reaktora w wyniku, czego doszło do wybuchu wodoru, pożaru i rozprzestrzenienia substancji promieniotwórczej. Zdarzenie zostało zakwalifikowane do siódmego, najwyższego stopnia w międzynarodowej skali zdarzeń jądrowych i radiologicznych.
Wkrótce po wybuchu na miejscu pojawiła się straż pożarna pod dowództwem porucznika Władimira Prawika, który nie został poinformowany przez pracowników obiektu, że wybuchł reaktor. Prowadzili oni akcję w radioaktywnym dymie.
– Przyjechaliśmy za 10 czy 15 druga w nocy… Widzieliśmy porozrzucany wokoło grafit. „Czy to jest grafit?” – zapytał Misza. Kopnąłem leżący na drodze kawałek, ale jeden ze strażaków podniósł go. „Jest gorący” – powiedział. Kawałki grafitu były różnych rozmiarów. Jedne wielkie, inne tak małe, że dało się je podnieść… O promieniowaniu nie wiedzieliśmy prawie nic. Nawet ci, co pracowali tu wcześniej, nie mieli pojęcia. W pojazdach nie było wody, więc Misza napełnił zbiorniki i wycelowaliśmy strumień w górę. Potem ci chłopcy, którzy niedługo potem umarli, poszli na dach – Waszczyk Kolia, Wołodia Prawik i inni… Wspięli się po drabinie… i nie widziałem ich więcej – relacjonował jeden ze strażaków.
Do ugaszenia płonącego grafitu użyto śmigłowców, które zrzuciły kilka tysięcy ton piasku, boru, dolomitu, gliny i ołowiu. Zrzucane materiały pod wpływem żaru z reaktora stapiały się razem, tworząc zwartą masę. Jak się później okazało ołów, zastosowany w gaszeniu reaktora, pod postacią par wyrządził ogromne szkody osobom gaszącym ruiny reaktora.
W wyniku awarii skażeniu promieniotwórczemu uległ obszar od 125 000 do 146 000 km² terenu na pograniczu Białorusi, Ukrainy i Rosji, a wyemitowana z uszkodzonego reaktora chmura radioaktywna rozprzestrzeniła się po całej Europie. W efekcie skażenia ewakuowano i przesiedlono ponad 350 000 osób. Według Komitetu Naukowego ONZ w elektrowni zginęły 62 osoby.
W Czarnobylu powstał pomnik ku pamięci strażaków, którzy zginęli. Zadedykowany ‘Tym którzy ratowali świat’, ufundowany w całości przez rodziny ofiar.