Gąbin
Na początku grudnia druhowie z OSP Gąbin otrzymali nowy pojazd. Jest nim ciężki samochód ratowniczo-gaśniczy MAN TGS z napędem 8×8, silnikiem wysokoprężnym o mocy 460 koni mechanicznych.
-Idea zakupu samochodu z czterema osiami zrodziła się z potrzeby wymiany posiadanego do tej pory wozu na auto, które będzie miało duży zapas środka gaśniczego i jednocześnie będzie sprawne w terenie. Ciężki Jelcz 004, który ma już ponad 32 lata wizualnie jest zadbany. Wszystko dzięki zaangażowaniu naszych druhów, którzy jakiś czas temu wykonali jego generalny remont. Jednak każdy wyjazd to jakaś nowa usterka, którą naprawia się często nocami aby auto szybko wróciło do podziału. Wiadome było, że dalsze utrzymanie pojazdu będzie coraz bardziej kosztowne. Potrzebne nam również auto z dużą ilością środka gaśniczego i dobrymi właściwościami jazdy w terenie. Prawdą jest, że wiele pożarów gasimy małą ilością wody, ale są też takie gdzie potrzeba jest jej więcej. – przyznają druhowie.
-Rozpoczęliśmy więc działania mające na celu zakup auta trzyosiowego, które będzie miało większy zbiornik od naszego Jelcza. Jeden z naszych druhów, który użytkuje tego typu pojazdy stwierdził że tylko napęd 8×8 daje najlepszy właściwości terenowe. Droga do pozyskania takiego auta nie była łatwa ponieważ nie ma takich aut w straży pożarnej. Kluczowym argumentem w podjęciu starań o takie auto były możliwości jazdy w terenie. Auto ma napęd na wszystkie koła i możliwość włączenie różnego rodzaju blokad. Kolejnym argumentem jest brygadowa kabina. Oczywiście dopuszczaliśmy możliwość zakupu wersji z kabiną standardową (3 osobową), ale wtedy auto byłoby mniej samodzielne. Szczególnie gdy będziemy zadysponowani do działań w większej odległości od naszej jednostki. Dzięki brygadowej kabinie mamy 6 ratowników na miejscu. – podkreślają strażacy.
Finalnie udało się zrealizować oczekiwania druhów czyli 4 osie i dużą kabinę. Teraz auto nie pełni roli kolosa, który ma dowieźć tylko wodę ale może być samodzielnym pojazdem realizującym określone zadania podczas działań.
Nasz MAN ma pojemność 11 tysięcy litrów wody i 1100 litrów środka pianotwórczego. Ciężar ten rozkłada się na wszystkie osie i gdzie wiele pojazdów nie poradzi sobie w terenie, ten wóz nie powinien mieć problemów. Producent wyposażył pojazd w zraszacze, mocowania aparatów w kabinie, kamerę cofania, masz oświetleniowy w technologii LED, kompozytową skrzynię na dachu oraz autopompę o wydajności 6800 litrów na minutę i szybkie natarcie działające na wysokim ciśnieniu. Dodatkowo instalacja doprowadzająca wodę do działka znajdującego się na dachu wykonana jest w taki sposób aby zmaksymalizować zasięg rzutu. Pojazd posiada generator sygnałów CODE3. Projekt, który został zrealizowany oprócz zakupu samochodu objął również zakup kamery termowizyjnej i pompy szlamowej z osprzętem.
Koszt pojazdu z wyposażeniem zakupionym na stałe to kwota 1 170 960 złotych czyli kwota porównywalna z tym samym wyposażeniem w aucie z trzema osiami i dłuższym. Całość projektu opiewa na kwotę 1,2 mln złotych. Nowy Man zastąpił wysłużonego Jelcza. Zakup pojazdu jest współfinansowany ze środków: Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego, Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie, Państwowej Straż Pożarnej ze środków przeznaczonych na Krajowy System Ratowniczo-Gaśniczy, Marszałka Województwa Mazowieckiego, Miasto i Gminę Gąbin oraz OSP Gąbin.
Foto Osp Gąbin